"Proces zakończony pomyślnie". Sukces Sienkiewicza ws. likwidacji Polskiego Radia
"Proces zakończony pomyślnie". Sukces Sienkiewicza ws. likwidacji radia
Komunikat w tej sprawie zamieszczono w serwisie X. "Proces wpisywania do rejestru otwarcia likwidacji wszystkich 17 spółek – rozgłośni regionalnych Polskiego Radia zakończony pomyślnie" – przekazano.
Resort Bartłomieja Sienkiewicza poinformował także, że "Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że w wyniku złożonej przez likwidatora skargi na czynność referendarza, Sąd Rejonowy Lublin Wschód w składzie sędziego zawodowego postanowił wpisać do rejestru przedsiębiorców otwarcie likwidacji spółki Polskie Radio – Regionalna Rozgłośnia w Lublinie "Radio Lublin" S.A. w likwidacji".
"Tym samym uchwalone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentującego Skarb Państwa (100-procentowego właściciela akcji) na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy spółek – regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, otwarcie likwidacji wszystkich 17 spółek, zostało skutecznie wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego. Sądy rejestrowe uznały uprawnienie do podjęcia takiej decyzji" – podsumowano.
Pod koniec grudnia nowy rząd zaczął zmiany w mediach publicznych
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia 2023 roku szef resortu kultury postawił w stan likwidacji spółki: TVP, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową.
"W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A." – przekazano wówczas w komunikacie na ten temat.
Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz zdecydował później o likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. "Jako kontynuacja wcześniejszego procesu" – napisał w komunikacie resort kultury pod koniec grudnia 2023 roku. Proces ten można jednak cofnąć.
Politycy PiS zaczęli wówczas okupację TVP oraz PAP
Przypomnijmy przy okazji, że w siedzibach PAP i TVP przez kilka tygodni trwała "interwencja poselska" polityków PiS, którzy nie godzili się za zmianami w mediach publicznych. Partia wyznaczyła również dyżury swoich członków w gmachach tych mediów.
W związku z tym dochodziło tam do dość kuriozalnych scen. I tak na przykład w wigilijny poranek w siedzibie PAP w awanturę wdał się wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. Były szef zlikwidowanej podkomisji smoleńskiej próbował zablokować pracownikowi agencji wejście do budynku.