Niespotykana formuła wizyty Dudy i Tuska w USA. Znawca protokołu nie ma wątpliwości
Gdy prezydent Aleksander Kwaśniewski jechał wraz z małżonką do USA towarzyszyła mu cała świta ważnych osób w państwie. Był szef MSZ, MON, minister skarbu państwa, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, sekretarze i podsekretarze stanu, doradcy, nawet prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Jak pisała w naTemat.pl Katarzyna Zuchowicz z Kwaśniewskim do USA polecieli także specjalni goście prezydenta, których obecność też dodawała rangi tej wizyty. Wśród nich m.in. słynna rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz, astronom Aleksander Wolszczan, nawet dyrektor Muzeum Narodowego Ferdynand Ruszczyc, Henryka Bochniarz, wtedy szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców, czy prezes Orlenu i TP S.A.
Andrzej Duda do tej pory takich honorów w Waszyngtonie jak Kwaśniewski nie doświadczył, nawet wtedy, gdy w Białym Domu rządził przychylny Prawu i Sprawiedliwości Donald Trump. Dlatego też informacja, że obecnie urzędujący prezydent USA Joe Biden na 12 marca zaprosił zarówno Andrzeja Dudę jak i premiera Donalda Tuska, wywołało niemałe zaskoczenie.
Dlaczego? Idealnie emocje oddaje wpis wybitnego znawcy protokołu dyplomatycznego, doktora Janusza Sibory.
"Wiadomość dnia. Będzie to rocznicowy toast za Polskę! W dyplomacji symbole mają znaczenie. Jest to dyplomatyczny sukces nas, nas Polaków. Wspólna wizyta Prezydenta i Premiera w Białym Domu - protokolarnie rozwiązanie raczej wyjątkowe i niezbyt często spotykane" – czytamy w jego poście na platformie X.com.
Wizyta Dudy i Tuska w USA
Przypomnimy, że wiadomość o ważnym spotkaniu przekazał korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, Marek Wałkuski. Informację miał uzyskać od "wysokiego rangą przedstawiciela Białego Domu". W mediach społecznościowych wyjawił, że jeszcze w czwartek (15.02) Waszyngton ma oficjalnie potwierdzić wizytę polskiego prezydenta oraz premiera, co niedługo potem miało miejsce.
Dziennikarz napisał, że według jego rozmówcy "przywódcy potwierdzą swoje niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy przed brutalną wojną Rosji". Joe Biden, Andrzej Duda i Donald Tusk mają rozmawiać o zbliżającym się szczycie NATO w Waszyngtonie, współpracy obronnej i energetycznej.
Po godzinie 17 Karine Jean-Pierre z biura prasowego Białego Domu oficjalnie potwierdziła doniesienia polskiego korespondenta. "Spotkanie zbiega się także z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO i podkreśla wspólne, żelazne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz Sojuszu NATO, dzięki któremu wszyscy jesteśmy bezpieczniejsi." – zaznaczyła we wpisie na portalu X.
Jean-Pierre wskazała, że troje przywódców "będzie koordynować działania przed nadchodzącym szczytem NATO w Waszyngtonie". Na spotkaniu mają zostać też omówione amerykańsko-polskie partnerstwo strategiczne w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, relacje gospodarcze oraz "wspólne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz wartości demokratycznych".
Czytaj także: https://natemat.pl/542288,duda-zabral-glos-w-sprawie-wizyty-w-bialym-domu-wspomnial-o-rzadzie-tuska