Tusk komentuje śmierć Nawalnego. Padły mocne słowa względem Rosji

Natalia Kamińska
16 lutego 2024, 15:06 • 1 minuta czytania
Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej w Rosji. Opozycjonista miał poczuć się źle po spacerze i stracić przytomność. Największego wroga Władimira Putina pożegnał mocnymi słowami premier Donald Tusk.
Donald Tusk Fot. RALF HIRSCHBERGER/AFP/East News

Donald Tusk o śmierci Aleksieja Nawalnego. Padły mocne słowa względem Rosji

"Aleksiej, nigdy Cię nie zapomnimy. I nigdy im nie wybaczymy" – napisał w związku ze śmiercią rosyjskiego opozycjonisty premier Donald Tusk.


Ze strony KO jego śmierć skomentował też włodarz Warszawy. "Wielki szok i brak słów. Nie żyje Aleksiej Nawalny. Zmarł w kolonii karnej, do której trafił za to, że miał odwagę sprzeciwić się dyktaturze Putina" – napisał Rafał Trzaskowski.

I dodał: "Ta dyktatura kosztuje ludzkie życia – życia więźniów politycznych w samej Rosji, życia dzielnie walczących o swoją i naszą wolność ukraińskich żołnierzy. Putinowska Rosja nie może wygrać. Cała demokratyczna wspólnota Zachodu musi o tym pamiętać".

Aleksiej Nawalny nie żyje. Specyficzna reakcja Kremla

Aleksiej Nawalny zmarł w piątek. Rosyjski kanał propagandowy RT przekazał, iż Nawalny miał umrzeć z powodu oderwanego zakrzepu krwi. A to by oznaczało, że nikt inny nie miał udziału w śmierci opozycjonisty.

Wcześniej jednak Departament Federalnej Służby Więziennej Rosji poinformował, że opozycjonista zmarł w Kolonii Karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym.

W komunikacie rosyjskich służb możemy przeczytać, że śmierć nastąpiła zaraz po tym, jak "źle poczuł się po spacerze i niemal natychmiast stracił przytomność".

Jak dodano, "przeprowadzono wszelkie niezbędne czynności reanimacyjne, które nie przyniosły pozytywnego rezultatu". "Zespół ratownictwa medycznego potwierdził śmierć skazanego" – podano.

Na śmierć słynnego opozycjonisty zareagował już Kreml. Dmitrij Pieskow przekazał, że nie są znane oficjalne przyczyny śmierci Nawalnego, ale jednocześnie zapowiedział, że Rosyjska Federalna Służba Więzienna przeprowadzi kontrolę w tej sprawie.

Rzecznik Kremla wskazał, że nie są potrzebne żadne specjalne instrukcje. O śmierci lidera rosyjskiej opozycji miał zostać już poinformowany Władimir Putin.

Działacz opozycyjny, który był uważany za największego wroga Władimira Putina miał 47 lat. Pozostawił żonę Julię Nawalną oraz dwójkę dzieci – córkę Darię i syna Zahara.

Czytaj także: https://natemat.pl/542405,tak-nawalny-wygladal-jeszcze-wczoraj-ujawniono-nagranie