PiS dostanie rykoszetem przez "taśmy ziobrystów". Partia Kaczyńskiego może stracić miliony
"Taśmy ziobrystów" to około 50 godzin nagrań czołowych polityków związanych ze Zbigniewem Ziobrą. Rozmowy dotyczyły sposobu zarządzania środkami z Funduszu Sprawiedliwości.
Pieniądze te miały być wydawane m.in. na przeciwdziałanie przestępczości. W praktyce mogły służyć celom politycznym. Właśnie ta ostatnia kwestia może być problemem dla Jarosława Kaczyńskiego i PiS.
Suwerenna Polska wykorzystała Fundusz Sprawiedliwości w wyborach? Wydatki PiS pod lupą
Podczas jesiennych wyborów politycy Suwerennej Polski startowali z list Prawa i Sprawiedliwości. Obie partie nie działały w koalicji, co może okazać się zgubą dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Krajowe Biuro Wyborcze nadal bada bowiem sprawozdania komitetów wyborczych, a "taśmy ziobrystów" rzuciły na nie nowe światło.
W rozmowie z money.pl sędzia Wojciech Hermeliński, były szef PKW, przyznaje, że komisja wyborcza powinna uważnie przyjrzeć się wydatkom PiS podczas kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu. – Opisywane przez media nieprawidłowości w sprawie funduszu powinny dopingować Państwową Komisję Wyborczą do przyjrzenia się tej sprawie – przyznał.
Krajowe Biuro Wyborcze przyjrzy się wyborczej kampanii PiS
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, stanowisko w tej sprawie zajęło Krajowe Biuro Wyborcze. W oświadczeniu przesłanym money.pl poinformowało, że weryfikacja partyjnych oświadczeń nadal trwa. Podkreślono jednak, że podczas ich kontrolowania brane są pod uwagę "wszelkie informacje" mające związek z finansami partii i komitetów.
"W wyniku badania sprawozdanie może zostać przyjęte bez zastrzeżeń, przyjęte ze wskazaniem uchybień lub odrzucone w przypadkach określonych przepisami wskazanych ustaw. Następuje to w drodze postanowienia Państwowej Komisji Wyborczej, które opatrzone jest uzasadnieniem wskazującym podstawy faktyczne i prawne rozstrzygnięcie" – dodało KBW.
Wyniki kontroli powinniśmy poznać do lipca. Biuro ma bowiem 9 miesięcy od zakończenia kampanii na zweryfikowanie oświadczeń złożonych przez partie i komitety. Jeżeli w trakcie kontroli zostaną potwierdzone uchybienia, Prawo i Sprawiedliwość może to boleśnie odczuć. Partia Kaczyńskiego może stracić znaczną część subwencji, która w poprzedniej kadencji wyniosła 23,5 mln zł.
Co zawierają "taśmy ziobrystów"? Bohaterów jest przynajmniej kilku
Od kilku dni na jaw wychodzą kolejne nagrania Tomasza Mraza. W poniedziałek TVN24 upublicznił rozmowę dotyczącą finansowania z Funduszu Sprawiedliwości Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia (dziś Przyjaciół Mediów). Powiązania z nimi mieli mieć zwłaszcza Dariusz Matecki i Mateusz Wagemann.
W ujawnionych nagraniach Matecki pytał o możliwość pozyskania środków na zakup nieruchomości, a także o zaangażowanie żon w działalność stowarzyszeń. Wątpliwości polityków budził również fakt, że prowadzony przez Przyjaciół Zdrowia portal Szczecinskie24 nie posiada reklam komercyjnych, a jedynie te z funduszu. Na łamach portalu wielokrotnie promowane były działania polityków Zbigniewa Ziobry.
Inne nagranie dotyczyło organizacji koncertu Roksany Węgiel i chóru Sound'n'Grace. Wówczas w spotkaniu oprócz Mraza wziął udział m.in. zakonnik reprezentujący fundację Tadeusza Rydzyka.