Doda odpowiedziała prof. Bralczykowi. Jasno dała znać, co myśli o "zdychaniu" psów

Karolina Kurek
23 lipca 2024, 11:58 • 1 minuta czytania
W mediach nie cichnie burza po słowach profesora Jerzego Bralczyka. Słowa o adopcji i "zdychaniu" zwierząt wywołały powszechne oburzenie. Postaci znane z polskiego show-biznesu postanowiły zabrać głos w sprawie. Dołączyła do nich także Doda, która powiedziała wprost, co myśli na ten temat.
Doda odpowiedziała profesorowi Bralczykowi Fot. Michał Dubiel/Artur Zawadzki/East News

Jerzy Bralczyk jest jednym z najwybitniejszych językoznawców w Polsce, a przez częste pojawianie się czy wypowiadanie w mediach, stał się również rozpoznawalny wśród rodaków.


Niedawno profesor był gościem programu TVP Info, gdzie wypowiedział się na temat zwierząt oraz kwestii adopcji. W formacie "100 pytań do" został zapytany o "osoby ludzkie" i "nieludzkie". Drugie wyrażenie odnosiło się do zwierząt, w tym przede wszystkim psów.

Słowa prof. Bralczyka o psach wywołały burzę

Prof. Jerzy Bralczyk wyraził swoją opinię odnośnie adopcji zwierząt. Przyznał, że nie jest to rozwiązanie, które mu pasuje. Na tym nie skończył jednak swojej wypowiedzi. – Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies umarł, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł – stwierdził.

Chwilę wcześniej przekazał, że z racji wieku woli pozostawać przy starych, tradycyjnych formach i nie eksperymentować z nowoczesnym językiem i sformułowaniami. – Jednak co ludzkie, to ludzkie. Jestem starym człowiekiem i te tradycyjne formuły i tradycyjny sposób myślenia… – ciągnął.

Wypowiedź prof. Jerzego Bralczyka wywołała spore kontrowersje i oburzyła opinię publiczną. Wielu potępiło jego słowa oraz podejście do zwierząt. Głos w sprawie zabrało nawet kilku językoznawców, którzy mają odmienne zdanie od eksperta.

Czytaj także: https://natemat.pl/563792,nawet-prof-bralczyk-nie-ukrywa-ze-nie-nadaza-ale-tym-razem-przesadzil

Doda odpowiada prof. Bralczykowi w sprawie "zdychania psów"

Oburzenia nie kryły również osoby znane w polskim show-biznesie. W tym gronie znalazła się również Doda. Dorota Rabczewska jest wielką miłośniczką zwierząt, czego nigdy nie ukrywała. Od jakiegoś czas sama posiada psa, który wabi się Wolfie. Doda chętnie pokazuje go w swoich mediach społecznościowych.

Wokalistka odniosła się do wypowiedzi profesora Jerzego Bralczyka poprzez udostępnienie na swoim profilu na Instagramie grafiki, na której widnieje napis "A ja uważam, że pieski nie powinny ani zdychać, ani umierać". Autorką obrazka jest Maria Kaczorowska, która prowadzi w mediach społecznościowych konto @obrazkimile.

Do udostępnionej grafiki piosenkarka dodała od siebie "Niech żyją jak najdłużej", co jest jawnym i bezpośrednim nawiązaniem do słów prof. Bralczyka. Przypomnijmy, że Doda jakiś czas temu podzieliła się z fanami informacją, że jej pupil jest ciężko chory. Zwróciła przy tym uwagę właścicieli psów na ważną kwestię.

"U Wolfiego zdiagnozowano ciężką chorobę. Przez dwa miesiące w ogóle nic nie jadł. Wiem, że to jest ciężkie i chodzenie po weterynarzach jest drogie, np. badanie alergiczne to koszt ponad tysiąca złotych. Ale po prostu musi być jakiś powód, dla którego pies je, później przestaje jeść, a jeszcze później w ogóle nie je. Jeśli zwierzę nie je, to znaczy, że jest problem, a naszym obowiązkiem jako właściciela jest o niego zadbać. Ja poświęciłam na to cały miesiąc" – przekazała.

Znani odpowiadają prof. Bralczykowi

Przypomnijmy również treść wpisu Katarzyny Dowbor w mediach społecznościowych. Prezenterka "Pytania na śniadanie" nie kryła oburzenia po słowach, które wygłosił profesor Jerzy Bralczyk.

"Długo się zastanawiałam, czy zabrać głos w tak bulwersującej sprawie, jak wypowiedź językoznawcy profesora Bralczyka. Jednak nie jestem w stanie udawać, że nic się nie stało. Stało się! Zwierzęta nie zdychają, tylko umierają! Tak samo czują jak my, cierpią, kochają i umierają jak my! Słowo 'zdychać' jest poniżające, lekceważące i obraźliwe" – napisała Dowbor.

Wtórowała jej Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka zalicza się do grona miłośników zwierząt, a szczególnie psów, których aktualnie ma kilka. Na jej profilu w mediach społecznościowych można znaleźć sporo zdjęć pupili.

– Mam psy całe życie, ponad pół wieku i żaden z nich nie zdechł. Wszystkie umierały, przechodziły za tęczowy most, do psiego nieba, otoczone do samego końca miłością – mówiła w jednym z wywiadów.