"Decyzję ogłosimy na Śląsku". Tusk jasno wskazał, czy będzie kandydatem na prezydenta

Mateusz Przyborowski
23 października 2024, 11:18 • 1 minuta czytania
Donald Tusk zabrał we wtorek głos w sprawie wyborów prezydenckich. Szef rządu poinformował, kiedy zostanie ogłoszona decyzja o tym, kto z Koalicji Obywatelskiej zostanie kandydatem na ten urząd. "Ogłosimy 7 grudnia na Śląsku" – napisał. Odniósł się też do tego, czy to on w nich wystartuje.
Kto kandydatem KO na prezydenta? Tusk podał datę, kiedy go wskażą Fot. Jacek Slomion / REPORTER

Koalicja Obywatelska ani Prawo i Sprawiedliwość wciąż nie ogłosiły, kto będzie ich kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Obecnie wiadomo, że o ten urząd będzie się ubiegał Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji.


Na medialnej giełdzie nazwisk od tygodni przewija się sporo nazwisk, ale na decyzję dwóch największych ugrupowań politycznych w Polsce jeszcze poczekamy. We wtorek przed południem Donald Tusk poinformował w mediach społecznościowych, że decyzja Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie zapadnie 7 grudnia na Śląsku.

Kto kandydatem KO na prezydenta? Tusk podał datę, kiedy go wskażą

Szef rządu zaznaczył, że "będzie to ktoś, kto nadaje się najlepiej na ten urząd i ma największe szanse na wygranie". "Po trzecie – nie będę to ja. Naprawdę!" – zadeklarował Donald Tusk we wpisie w serwisie X.

Tymczasem w dwóch najnowszych sondażach sprawdzono, jak w pierwszej turze wyborów wypadliby Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, dyby to oni byli kandydatami KO na prezydenta. Z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że górą jest obecny prezydent Warszawy. Jak czytamy, szef MSZ przegrałby walkę o drugą turę z kandydatem PiS, jeśli byłby nim Karol Nawrocki, prezes IPN.

Gdyby kandydatem KO był Trzaskowski, wówczas – jak wynika z sondażu – w pierwszej turze zagłosowałoby na niego 39,4 proc. ankietowanych. W tym scenariuszu chęć oddania głosu na Nawrockiego zadeklarowało 26,6 proc.

Inaczej sytuacja wygląda jednak w przypadku Sikorskiego. "W tym scenariuszu to nie kandydat KO odnotowuje najlepszy wynik w pierwszej turze. Na szefa MSZ głos oddałoby 25,5 proc. badanych, a minimalnie wyprzedza go Karol Nawrocki (26 proc.)" – czytamy na WP.

Chaos w PiS ws. prawyborów?

I choć kandydatura Nawrockiego nie jest pewna, coraz częściej pojawiają się głosy, że to właśnie jego Prawo i Sprawiedliwość wystawi do wyborów. Niedawno pojawiły się nawet doniesienia, że w partii Jarosława Kaczyńskiego odbędą się prawybory, które wyłonią kandydata.

Okazuje się, że w PiS ma jednak panować olbrzymi chaos, a politycy mają otrzymywać "sprzeczne komunikaty" w tej sprawie. "Brak decyzyjności na najwyższych szczeblach sprawia, że politycy czują się zagubieni" – podał ostatnio "Fakt".

– Uważam, że prawybory są niedobrą opcją, ryzykowną. Jeżeli będzie rzeczywista swoboda wyboru, to wybiorą kandydata, który nie ma szans wygrać tych wyborów, zbyt radykalnego. Jeżeli nie będzie swobody, to sama idea się skompromituje – powiedział tabloidowi anonimowo jeden z posłów PiS.

We wtorek 22 października o prawyborach w PiS mówił też Mateusz Morawiecki. – Myślę, że w ciągu tygodnia, dwóch, te decyzje zapadną. Może nawet szybciej. Jeśli decyzja będzie pozytywna, będziemy starali się przeprowadzić prawybory tak, aby one rzeczywiście odzwierciedlały opinie członków PiS – powiedział.

I dodał, że koncepcja prawyborów była przedmiotem wewnątrzpartyjnej debaty od czerwca lub lipca. Według doniesień medialnych kandydatami PiS w tym wyścigu mają być Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz.

Czytaj także: https://natemat.pl/574166,nowy-ranking-zaufania-sikorski-pojawil-sie-w-zestawieniu-i-ma-taki-wynik