Szokujący incydent w Gdańsku. To zwierzę kobieta znalazła na swojej kanapie
Straż Miejska w Gdańsku poinformowała o nietypowym zdarzeniu, które miało miejsce w sobotę, 2 listopada. Tego dnia otrzymali zgłoszenie od jednej z obywatelek, która podczas sprzątania mieszkania odkryła na swojej kanapie zwierzę, jakiego nigdy wcześniej nie widziała.
Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze Referatu Ekologicznego. Po przeprowadzeniu oględzin okazało się, że nieznanym zwierzęciem była jadowita skolopendra o długości około 20 centymetrów.
"Warto podkreślić, że to nie zwykła stonoga, lecz drapieżny, jadowity wij, którego ugryzienie może być niebezpieczne zarówno dla małych zwierząt, jak i ludzi!" –przekazano na Facebooku.
"Takie okazy często można spotkać w domowych hodowlach, jednak w tym przypadku nie udało się ustalić jej właściciela" – dodano.
Funkcjonariusze umieścili skolopendrę w specjalnym pojemniku zachowując wszelkie środki ostrożności. Następnie przewieziono ją do fundacji zajmującej się opieką nad egzotycznymi zwierzętami.
Skolopendra: co to za zwierzę?
Skolopendry to rodzaj dużych wijów z rodziny skolopendrowatych, występujących głównie w tropikalnych i subtropikalnych regionach świata. Skolopendra jest jadowitym drapieżnikiem o wydłużonym, segmentowanym ciele, przypominającym stonogę, jednak znacznie bardziej niebezpiecznym. Niektóre gatunki skolopendr mogą dorastać nawet do ponad 30 centymetrów.
Posiadają silne szczękoczułki, tzw. forcipule, którymi mogą boleśnie ugryźć. Ugryzienie skolopendry wywołuje silny ból, reakcje alergiczne, obrzęk, a w niektórych przypadkach – zwłaszcza u dzieci, osób starszych i zwierząt – może stanowić poważne zagrożenie. Jad nie jest zazwyczaj śmiertelny dla człowieka, jednak reakcje mogą się różnić i w razie pogorszenia stanu zdrowia konieczna jest konsultacja lekarska.
Skolopendry są nocnymi drapieżnikami, które polują na mniejsze zwierzęta, takie jak insekty, pająki, a nawet niewielkie gryzonie czy ptaki.
Pająk Nosferatu w Polsce?
Jakiś czas temu redakcja naTemat.pl informowała o coraz częstszym występowaniu egzotycznych gatunków zwierząt w Europie Środkowej, gdzie do tej pory były one rzadkością. Jednym z takich gatunków jest Pająk Nosferatu, naturalnie spotykany w krajach śródziemnomorskich, jak Hiszpania czy Włochy. W wyniku zmian klimatycznych przesuwa się on jednak na północ.
W ostatnich latach odnotowano wzrost liczby jego wystąpień w Niemczech – w 2020 roku zgłoszono około 35 tysięcy przypadków. Zjawisko to budzi obawy, że pająk Nosferatu może pojawić się również w Polsce, jeśli już do tego nie doszło. Zmieniający się klimat sprzyja przetrwaniu tego gatunku w chłodniejszych rejonach, co stwarza realne ryzyko jego pojawienia się również w naszym kraju.
Polscy naukowcy i entomolodzy monitorują sytuację z rosnącą uwagą, dostrzegając w niej potencjalne zagrożenie dla lokalnych ekosystemów oraz zdrowia publicznego. Jad pająka Nosferatu nie jest śmiertelny dla ludzi, ale jego ugryzienie może być bolesne i porównywalne do użądlenia osy.
Czytaj także: https://natemat.pl/568607,pajak-nosferatu-coraz-blizej-polski-sprawdzono-czy-mamy-sie-czego-obawiac