Kuriozalny pomysł resortu turystyki. Chce wprowadzić podatek od... wakacji all inclusive

Klaudia Zawistowska
04 listopada 2024, 13:04 • 1 minuta czytania
Polskie ministerstwo sportu i turystyki pracuje nad nowymi rozwiązaniami m.in. dla branży hotelarskiej. Pomysły resortu bardzo zaniepokoiły polskich przedsiębiorców, dlatego zwołano specjalne spotkanie. Podczas niego minister wspomniał także o nowym podatku dla klientów biur podróży.
Będzie podatek od zagranicznego all inclusive? Ministerstwo ma to w planach Fot. Klaudia Zawistowska/naTemat

Cała Europa szuka sposobów na to, w jaki sposób zarobić jak najwięcej na turystyce. Madera wprowadziła opłaty za korzystanie ze szlaków, a pieniądze chce przeznaczyć na utrzymanie i sprzątanie tras. W Wenecji trzeba będzie częściej płacić za wstęp do miasta, a na dodatek będzie drożej. Swoje pomysły ma także Polska, choć kontrowersje budzi zwłaszcza propozycja opodatkowania turystów wyjeżdżających na all inclusive.


Złotówka za każdą gwiazdkę. Tak Nitras chce promować polską turystykę

"Rzeczpospolita" dotarła do osób, które wzięły udział w spotkaniu z ministrem sportu i turystyki Sławomirem Nitrasem, a także jego współpracownikami odpowiedzialnymi za turystykę. W hotelu sieci Arche Pałac Łochów w Łochowie pod Warszawą udało się porozmawiać z hotelarzami na temat proponowanych przez resort zmian.

W ministerstwie trwają bowiem prace nad nowym podatkiem turystycznym. Wiele wskazuje na to, że polscy i zagraniczni goście będą musieli zapłacić złotówkę, za każdą gwiazdkę, którą posiada dany obiekt. To oburzyło hotelarzy i całą branżę. Wszyscy podkreślają zgodnie, że może to dodatkowo zniechęcić krajowych i zagranicznych turystów do spędzania czasu w Polsce.

Minister wyjaśniał, że nowa opłata jest potrzebna, aby zebrać więcej środków na promocję Polski. 60 proc. opłaty miałoby trafiać do samorządów, w których ten podatek pobrano, 30 proc. otrzymywałaby Polska Organizacja Turystyczna odpowiedzialna za promowanie naszego kraju za granicą. Dzięki temu jej budżet wzrósłby za 100 mln zł rocznie do ok. 150-180 mln zł. Pozostałymi dziesięcioma procentami musiałby się podzielić urząd marszałkowski i fiskus, które odpowiadałyby odpowiednio za weryfikowanie standardu noclegu oraz pobieranie i rozliczanie opłaty.

Co ciekawe, podatek miałby objąć nie tylko hotele, ale i apartamenty na wynajem, kwatery, domki letniskowe, czy pola namiotowe. Właśnie dlatego konieczna byłaby kategoryzacja każdego obiektu w Polsce. A to zadanie nie należałoby do najłatwiejszych. Nowe przepisy miałyby wejść w życie w 2026 roku, więc urzędy marszałkowskie miałyby czas na przyznanie gwiazdek obiektom.

Polacy nie chcą spędzać wakacji w Polsce. Dlatego zapłacą podatek za zagraniczne all inclusive

Kwestia opłaty za każdą gwiazdkę nie była jedynym pomysłem ministerstwa. Zgromadzeni mieli być bardzo zaskoczeni, kiedy minister wspomniał o wprowadzeniu nowej opłaty dla osób wyjeżdżających z biurami podróży, czyli m.in. dla wczasowiczów na all inclusive. Innymi słowy, resort nie mogąc zachęcić Polaków do spędzania wakacji w Polsce, chce ich do tego przymusić, podnosząc ceny urlopów z biurami podróży.

Wg. informatorów "Rzeczpospolitej" prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski "miał zwrócić uwagę, że Polska byłaby chyba jedynym krajem na świecie, który opodatkowałby turystów jadących na wycieczki zorganizowane, pod pretekstem gromadzenia funduszy na promocję". Takie rozwiązanie na pewno nie należy do popularnych.

Ten pomysł Sławomira Nitrasa skomentowała w serwisie X m.in. Anna Krupka, posłanka z Ziemi Świętokrzyskiej. "Nie chce się wierzyć… a jednak to prawda! Będzie nowy podatek! Ministerstwo Sportu i Turystyki pod przewodnictwem ministra Sławomira Nitrasa rozważa wprowadzenie nowego podatku dla turystów korzystających z usług biur podróży, wyjeżdżających na wakacje za granicę" – pisała w mediach społecznościowych.