All inclusive w ulubionych krajach Polaków drożeje. Ale jest też dobra wiadomość

Klaudia Zawistowska
18 listopada 2024, 09:29 • 1 minuta czytania
Polacy uwielbiają wyjeżdżać na letnie all inclusive. Od lat na szczycie najchętniej wybieranych krajów są Turcja i Grecja. Niestety wczasy w obu tych krajach, podobnie jak w kilku innych, w ostatnim tygodniu podrożały.
All inclusive w biurach podróży droższe, ale nadal tańsze niż przed rokiem Fot. Nur Photo/East News

Polscy turyści ruszyli do biur podróży. Jak informowaliśmy na łamach naTemat, zainteresowanie ofertą first minute (wczesna sprzedaż) jest o 15 proc. wyższe niż przed rokiem. Turyści chętnie wykorzystywali okres niższych cen. Ten jednak może właśnie zbliżać się ku końcowi.


All inclusive w Turcji i Grecji droższe. Podwyżek jest więcej

Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata podobnie jak co tydzień przyjrzał się cenom wyjazdów na all inclusive z wylotem od 4 do 10 sierpnia 2025 roku. Wyniki ich analiz przedstawiła "Rzeczpospolita". Niestety nie są one najlepsze. Po 10 tygodniach obniżek przyszedł czas na podwyżkę. Średnia cena wyjazdu z biurem podróży wzrosła o 37 zł, ale na niektórych kierunkach zmiany są bardziej bolesne.

Zestawienie najbardziej drożejących destynacji otwiera hiszpańskie Costa de la Luz z podwyżką o 560 zł. Drugie miejsce zajęła Portugalia, gdzie za urlop trzeba było zapłacić 356 zł więcej. Podium uzupełniło greckie Korfu z podwyżką na poziomie 150 zł.

W ostatnim tygodniu ceny podniosły aż cztery z pięciu ulubionych kierunków Polaków. Najwięcej, bo o 62 zł zdrożał Egipt (średnia 3852 zł). Dalej znalazła się Grecja, za którą trzeba zapłacić 52 zł więcej (5027 zł). O 36 zł podrożały Wyspy Kanaryjskie (5272 zł), a o 20 zł Turcja (4530 zł). Temu trendowi oparła się jedynie Bułgaria, w której ceny utrzymały się na tym samym poziomie – 3454 zł za tygodniowy wyjazd.

Czytaj także: https://natemat.pl/576806,malta-nie-moze-opedzic-sie-od-polakow-wzrost-o-67-proc

Tu all inclusive potaniało. Za Egipt nadal płacimy mniej niż przed rokiem

Na mapie jest jednak kilka krajów, które są dostępne w niższych cenach. Największa różnica dotyczy Włoch. Tylko na Sardynii all inclusive było tańsze o 510 zł. W całym kraju natomiast ceny spadły o 170 zł, dzięki czemu średnia wynosiła 5831 zł. Odczuwalnie tańsze były także wakacje w Albanii. Tam średnia spadła o 82 zł i wynosiła 3566 zł.

Wiele osób może ucieszyć także fakt, że krajem z najniższą średnią kwotą rezerwacji pozostaje Tunezja (czwarty najpopularniejszy kierunek lata 2024). W ostatnim tygodniu obniżka wyniosła tam 18 zł, dzięki czemu za tygodniowe all inclusive płaciliśmy tam średnio 3414 zł.

Dobra wiadomość jest także taka, że choć średnia cena w ostatnim tygodniu wzrosła, to i tak w większości krajów all inclusive jest tańsze niż w analogicznym okresie 2023 roku. Podobnie jak przed tygodniem ponad 1000 zł oszczędzają osoby, które postanowią spędzić urlop na Malcie. Dokładnie o 992 zł tańsze niż przed rokiem są wczasy w greckim regionie Chalkidiki.

Duża różnica dotyczy także Włoch, gdzie średnia jest niższa o 272 zł, Maroka (-206 zł), czy coraz popularniejszego Egiptu (-198 zł). O 141 zł mniej trzeba zapłacić za urlop w Grecji. Równocześnie już o 101 zł wzrosła średnia cena wakacji all inclusive w uwielbianej przez Polaków Turcji.