
Postanowił pan o tym mówić. I to całkiem głośno. Założył pan nawet Ruch Ofiar Księży. Dlaczego?
Pozytywna.
Teraz, z perspektywy czasu mówi pan o wszystkim dość swobodnie, więc zapytam wprost: jaka jest pana historia?
Przeczytaj koniecznie: Holenderski dziennikarz napisał książkę o pedofilii w polskim kościele. Co na to Episkopat?
Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski
W dokumencie przyjętym przez Episkopat Polski w dniach 13 i 14 marca 2012 jest powiedziane, że nie zostaną przyznane odszkodowania dla ofiar pedofilii od polskiego Kościoła. Duchownych, którzy popełnili takie przestępstwo, chroni tajemnica spowiedzi, a Kościół zamierza jej bronić. Choć episkopat deklaruje w dokumencie pełną współpracę z władzami ws. ścigania pedofilów w Kościele, to ustanawia wyjątki od tej reguły. Duchowni nie ujawniają informacji o księżach, którzy przyznali się do pedofilii w trakcie spowiedzi CZYTAJ WIĘCEJ
To był jednorazowy występek czy molestowanie powtarzało się notorycznie?
Powiedział pan komuś o tym?
Miałem bardzo dobry kontakt z księdzem proboszczem, żyliśmy na naprawdę koleżeńskiej stopie. Kiedyś po mszy wziął mnie na przechadzkę i spytał wprost,: "Witek, czy ksiądz M. lubi chłopców?". Potwierdziłem, bo i tak nosiłem się z tym, żeby mu o tym powiedzieć. On szybko przerwał rozmowę, zrobił się czerwony i zaczął krzyczeć do gosposi, żeby przygotowała mu teczkę, bo jedzie do Kurii w Płocku. Jak rano przyszedłem na mszę, to księdza M. już nie było. Spytałem proboszcza, co się stało, odpowiedział tylko, że wyjechał i już tu nie wróci.
Czy przed założeniem Ruchu Ofiar Księży opowiadał pan komuś swoją historię?
Zobacz: Ks. Lemański: Już prymas Glemp mówił o silnym lobby homoseksualnym
Dostaje pan zgłoszenie i co dalej?
Ma pan informacje, że sprawy, którymi zajmował się Ruch Ofiar Księży, miały bezpośredni skutek i konkretny ksiądz poniósł konsekwencje?
Czytaj też: Ksenofobia, nietolerancja, antysemityzm. Dlaczego polski Kościół o nich milczy?
Natomiast zgłaszając się na policję, trzeba pamiętać, że nie poznamy szczegółów tej sprawy, bo śledztwo jest zazwyczaj utajnione. Co jakiś czas słychać, że kogoś skazano i być może któreś z tych doniesień było nasze. Ja mieszkam w Kanadzie i niestety nie mogę wszystkiego dopilnować. Na terenie Polski powinna zostać powołana specjalna komisja, która by się tym zajmowała. Kościół ma pieniądze i może księży przenosić do woli. Do zmiany obecnego stanu rzeczy mogą zmusić tylko media, które wymuszą na władzy powołanie odpowiedniej jednostki.
Wśród duchownych jest cicha akceptacja dla takich zachowań, skoro nie chcą wydawać "kolegów po fachu"?
Ale w pana przypadku proboszcz zadziałał.
Jak wygląda liczba zgłoszeń do Ruchu Ofiar Księży w porównaniu z latami poprzednimi. Jest lepiej, gorzej? Sam pan mówił, że teraz ludzie są zdecydowanie bardziej świadomi.
Często odwołuje się pan do rozwiązań zagranicznych. Jakie rozwiązanie powinniśmy wprowadzić w Polsce?
Sprawdź też: Niemiecki Kościół nie przygotuje raportu w sprawie skandali seksualnych. Media: Boi się faktów.
Próbował pan w jakikolwiek sposób kontaktować się z Episkopatem?
Jedna książka może coś zmienić?