Bielan między wierszami ujawnia, po co PiS-owi program "krowa plus". Gra idzie o wielką stawkę
Były spin doctor PiS-u nie ma wątpliwości, że najistotniejszy wpływ na wynik jesiennych wyborów parlamentarnych będzie miał wynik wiosennych wyborów europejskich. Ich wynik zaś w głównej mierze będzie zależał od frekwencji. O tym Adam Bielan mówił portalowi "Polityka Insight", a wywiad ten wiele wyjaśnia w kontekście sobotniej konwencji PiS w Kadzidle.
Wyborcy "do wzięcia"
Zaledwie na dwa dni przed konwencją Prawa i Sprawiedliwości w podostrołęckim Kadzidle Adam Bielan udzielił wywiadu dla podcastu portalu "Polityka Insight" (co zauważyło radio TOK FM), w którym wyjaśniał, o jakie głosy PiS walczy przede wszystkim. Mówiąc wprost – partia Jarosława Kaczyńskiego chce skusić głównie mieszkańców wsi i mniejszych miast, gdzie w eurowyborach frekwencja zawsze jest stosunkowo niska.
– Dla nas elektorat PSL-u jest niezmiernie ważny. Myślę, że rozczarowani wyborcy PSL-u w tych wyborach europejskich raczej zostaną w domu, może część na nas zagłosuje. Natomiast w perspektywie wyborów jesiennych sądzę, że 30-40 proc. wyborców PSL-u jest - kolokwialnie mówiąc - do wzięcia – mówi Adam Bielan w rozmowie z Andrzejem Bobińskim i Wojciechem Szackim w podcaście na portalu "Polityka Insight".
Na sobotniej konwencji w Kadzidle liderzy PiS mówili wyłącznie o sprawach wsi. Z ich wystąpień przebijało, że Prawo i Sprawiedliwość traktuje Unię Europejską niczym dojną krowę. O nauczycielach, których strajk zbliża się wielkimi krokami, nie było ani słowa. Stąd reakcja szefa ZNP Sławomira Broniarza, że nauczyciele przegrali z krowami.
źródło: politykainsight.pl