Jeśli podstawą dobrego sushi jest dla was idealnie ugotowany ryż – z czym moim zdaniem sporo klasycznych suszarni sobie nie radzi, tu dostaniecie ryż idealny: nie tylko dobrej jakości, ale i o perfekcyjnej konsystencji: delikatny, błyszczący, nie za miękki i nie za bardzo sklejony. No i ten
zaskakujący środek, warzywna wariacja na temat Japonii. Okazuje się, że np. bakłażan z porem, kwaśną tykwą, ogórkiem i awokado do złudzenia może przypominać rybę, polecam zwłaszcza torcik ryżowy owinięty bakłażanem do tego awokado i prażone wakame. Z kolei nigiri z boczniaka z pędami wasabi wyglądają jak kawał pieczonej wołowiny. Takie niegroźne oszukaństwo. Zresztą warto spróbować tu wszystkich smaków, co umożliwi spory, szesnastodaniowy zestaw degustacyjny (wystarczający w zupełności dla dwóch osób). Na mieście już się mówi, że Youmiko ma szansę stać się najlepszą suszarnią w stolicy. I myślę, że bliskie jest to prawdy.
ul. Hoża 62, w poniedziałki – nieczynne.
Facebook