Podobna jest jednak tylko nazwa. Toyota CH-R to
crossover, jakiego na rynku jeszcze nie było. To auto stworzone na nowo, które przełamuje to, do czego często jesteśmy przyzwyczajeni.
Podczas testów nie raz określałem już design aut jako nowoczesny. Prawdą jest jednak, że Toyota modelem C-HR wprowadza nowoczesność na zupełnie inny poziom. Nie chodzi o jeden, dwa czy trzy bardziej odważne fragmenty. To samochód, którego sylwetka jest na wskroś nowoczesna. Ba, nawet lekko futurystyczna. Gdy zobaczy się
projekty koncepcyjne, widać, że projektanci chcieli zrobić C-HR-kę jeszcze bardziej kosmiczną. Ostatecznie jest ona jednak ziemska, ale i tak wystarcza, by wyróżnić się na tle tradycyjnych modeli. Przód, tył, przetłoczenia, spoiler, reflektory. Wszystko.