Zbuntowany poseł PiS Łukasz Rzepecki wie już, że jego dni w PiS są policzone więc idzie na zwarcie. Ostro zaatakował samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego mówiąc, że to on "powinien zostać wyrzucony z partii rządzącej za nierealizowanie programu wyborczego". Niedawni klubowi koledzy Rzepeckiego ruszyli do kontrataku i w niewybredny sposób sugerują, że "ktoś się bawi posłem i pociąga za sznurki”. Kto? W PiS nie mają wątpliwości, że chodzi o "układ sieradzki”. Wszystkie tropy prowadzą bowiem do innego politycznego "banity", byłego rzecznika PiS Marcina Mastalerka, który podobnie jak Rzepecki był posłem z Sieradza, no i oczywiście na końcu do Pałacu Prezydenckiego.
– Myślę, że on nie ma silnego zaplecza w Sieradzu. Jego zapleczem był pan Mastalerek, ale może nie jestem na bieżąco. Natomiast on bywa w terenie, jest bardzo aktywny w porównaniu do starszych posłów PiS z regionu – mówi w rozmowie z naTemat Andrzej Owczarek, były senator PO z tego miasta.
Poseł PiS z Sieradza Grzegorz Schreiber zanim jeszcze zadaliśmy mu pytanie o Rzepeckiego, powiedział, że "żadnych komentarzy na temat wiadomo jakiego posła nie będzie udzielał". – Nie komentuję tej sprawy. Od tego są władze klubu PiS – stwierdził. Pytany, czy regionalna organizacja PiS solidaryzuje się z posłem Rzepeckim, odesłał nas do innego posła PiS Marka Matuszewskiego, szefa okręgowych struktur partii. Ten poprosił byśmy zadzwonili do niego za godzinę, ale potem nie odbierał już telefonu.
Nie widać zarzewia buntu
W klubie PiS postawa Rzepeckiego jest odosobniona. Zarzewia jakiegoś buntu wśród młodych posłów nie widać, choć niektórzy na pewno są pod wrażeniem odwagi i bezkompromisowości Rzepeckiego. Ale też brutalny sposób rozstania się z młodym posłem ma pokazać ewentualnym innym malkontentom, że partyjne konsekwencje wobec jakiejś formy politycznej samowoli będą bardzo surowe. O tym, że prezydent Duda w pewnym momencie próbował trochę zamieszać w partii rządzącej świadczy głośny tekst Jacka Karnowskiego w "Sieci Prawdy”, który ukazał się w tym samym numerze co wywiad z prezesem PiS i w którym na okładce znalazło się pytanie: "Czy prezydent jest z nami?"
W tekście Karnowskiego, który był zapewne formą nacisku na głowę państwa w kwestii ustaw sądowych ogłoszony został katalog pretensji PiS do Dudy, na czele z tą, że "werbuje młodych posłów PiS z niezłymi wynikami wyborczymi jako pełnomocników ds. referendum konstytucyjnego, co liderzy PiS jednoznacznie odczytują jako możliwy zaczyn jakiegoś rodzaju struktury poziomej, rozbijanie obozu”.
Przypomnijmy, że Rzepecki został najpierw odwołany przez PiS z sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Zastąpił go Mularczyk, który teraz doszukuje się drugiego dna w postawie Rzepeckiego.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek tłumaczyła, że ze strony Rzepeckiego było już wystarczająco dużo posunięć, które by wskazywały na to, "iż bardziej staje po stronie opozycji, niż po stronie obozu rządzącego”.
Rzepecki zapowiedział wcześniej, że zagłosuje za uchyleniem immunitetu posłowi Dominikowi Tarczyńskiemu. W niedzielę rzeczniczka PiS poinformowała na swoim profilu na Twitterze, że "posel Rzepecki został zawieszony w prawach członka PiS co jest pierwszym krokiem do wydalenia go z partii".
"Układ sieradzki"
– Jestem lojalny przede wszystkim wobec moich wyborców i wobec programu PiS-u - tłumaczył w rozmowie z Konradem Piaseckim młody poseł. – W programie PiS mamy jasno zapisane, że będziemy przeciwko podnoszeniu podatków, dlatego głosowałem za tym, aby wyrzucić do kosza projekt ustawy paliwowej i także glosowałem za tym, aby uchylić immunitet formalny posłowi Tarczyńskiemu. Ale tu nie chodzi o posła Tarczyńskiego, tylko ogólnie o klasę polityczną, nas parlamentarzystów. Uważam, że nie powinniśmy bronić kolesi, tylko być równi wobec prawa – dodał.
Kim jest Rzepecki? To polityczny wychowanek byłego rzecznika PiS Marcina Mastalerka. W PiS są przekonani, że to Mastalerek knuje na boku i podpuszcza przeciwko partii nie tylko Rzepeckiego, ale przede wszystkim prezydenta Dudę.
Ale Rzepecki współpracował też w regionie blisko z Januszem Wojciechowskim, byłym europosłem PiS z regionu łódzkiego, a obecnie członkiem Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Prezydent wymieniał nazwisko Wojciechowskiego gdy prezentował swoje projekty ustaw sądowych.
Być może to przypadek, ale z Sieradza jest także Tomasz Rzymkowski, poseł z Kukiz 15, o którym także było głośno w kontekście prezydenckich ustaw sądowych. Andrzej Duda poparł bowiem tzw. poprawkę Rzymkowskiego.
– Pan prezydent zaproponuje rozwiązanie, które Kukiz 15 przedstawił w czasie ostatnich konsultacji, a konkretnie poseł Rzymkowski, czyli możemy to nazwać poprawką Rzymkowskiego. A mianowicie ze jeżeli nie będzie możliwe wybranie członków KRS-u przez 3/5 Sejmu, to wtedy każdy poseł będzie miał jeden głos na jednego członka, czyli około 30 posłów wskazywałoby jednego członka KRS i proporcjonalnie rozkładaliby się czi członkowie według wielkości klubów – tłumaczył Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu od Kukiza.
Ale głównym łącznikiem sieradzkich polityków prawicy z Pałacem Prezydenckim ma być
Marcin Mastalerek, w poprzedniej kadencji rzecznik PiS. Top on odpowiadał za zwycięską kampanię Andrzeja Dudy. W jej trakcie popadł w konflikt z Jarosławem Kaczyński i w efekcie wycięto go z list PiS. Przez półtora roku pracował jako dyrektor w państwowym PKN Orlen. Ostatnio odszedł z tej ciepłej posady. – Nie chcę wracać do polityki – powiedział niedawno "Pulsowi Biznesu”. Wiadomo, że podjął rozmowy z jednym z przedsiębiorstw z sektora prywatnego, gdzie ma zostać specjalistą od PR i komunikacji.
Według ludzi z Nowogrodzkiej to Mastalerek namówił prezydenta do ogłoszenia referendum ustrojowego. Mastalerek ma też stać za wetem w sprawie Regionalnych Izb Obrachunkowych i buntem Rzepeckiego, który najpierw sprzeciwił się podwyżce cen paliwa, a później nie przyszedł na głosowanie w sprawie Sądu Najwyższego.
Będzie miękkie lądowanie w kancelarii?
Rzepecki był dyrektorem biura poselskiego Marcina Mastelerka. – Pomagał mi wtedy Łukasz Rzepecki, dziś rola się zmieniła i to ja pomagam młodemu, ale doświadczonemu kandydatowi – mówił jakiś czas temu Mastalerek.
Były senator PO Andrzej Owczarek pytany czy Rzepeckiego, Mastalerka, Wojciechowskiego i Rzymkowskiego mogą łączyć jakieś bliskie relacje z Pałacem Prezydenckim, odpowiada że trudno mu powiedzieć. – Na moje wyczucie to raczej zbieg okoliczności – wskazuje. Wygląda na to, że nikt z polityków PiS w regionie nie będzie się z nim solidaryzował, on jest raczej zmarginalizowany.
– Nie wybieram się do Kancelarii Prezydenta. Nie podjąłem żadnych decyzji. To za świeża sprawa. Muszę wszystko wyjaśnić, dlaczego, na jakiej podstawie merytorycznej zostaję wyrzucony z PiS. To dla mnie sprawa priorytetowa – powiedział w radiu Zet Rzepecki pytany o to czy dostał już jakąś propozycję z Kancelarii. Dodał jednak, że w pełni wspiera prezydenta w jego działaniach i bardzo podobają mu się jego projekty.