
Wydawałoby się, że gimnazjalny konkurs o polskich bohaterach lat 70-tych i 80-tych, którzy walczyli o wolną Polskę i zmiany w naszym kraju nie może obejść się bez takich legend "Solidarności" jak Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Bogdan Borusewicz czy Bronisław Geremek. Jednak Mazowiecki Kurator Oświaty udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Dlaczego?
Trzeba przyznać, że opis konkursu (tutaj można przeczytać dokument w całości) jest napisany pięknym i wzniosłym stylem. Niejedno przemówienie państwowego oficjela nie powstydziłoby się takich fraz. Cały dokument ma niecałe cztery strony, opisuje cel przeprowadzenia tego rodzaju konkursu, namawia młodych ludzi do wzięcia w nim udziału, a rodzicom przypomina jak ważne były wydarzenia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w historii naszego kraju. Niektórymi fragmentami skłania nawet do refleksji.
Idee wolności człowieka, niepodległości państwa, sprawiedliwości w życiu społecznym wielu ludzi uczyniło sensem swojego życia, mimo, ze szanse na zwycięstwo wydawały się być minimalne. Czytając materiały do konkursu o czasach, ludziach, organizacjach, wielkich i małych bohaterach, spróbujcie się zastanowić, dlaczego tak czynili.
Celem takiego ujęcia jest pokazanie uczniom i uczennicom, że bohaterami historii bywali nie tylko tacy opozycjonisci, o których do dziś możemy przeczytać na kartach podręczników historii, czy dowiedzieć się od nich z najpopularniejszych mediów. Tysiące odważnych ludzi w całym kraju, aktywnych w ostatnich dwóch dekadach PRL, już po 1989 roku pozostało poza wielką polityką. Także najwięksi z bohaterów mieli codzienne życie, życiorysy, mieszkali w konkretnym miejscu, uczyli się w szkołach, pracowali w fabrykach, czy biurach. Ich życiowe wybory i polityczne drogi nie zawsze skutkowały sukcesami, splendorem i popularnością, za to z reguły wiązały się z różnorodnymi problemami i niebezpieczeństwami.
Kuratorium Oświaty w Warszawie w odpowiedzi na nasze pytania informuje, że o doborze bohaterów konkursu zdecydowały dwa aspekty: mniejsza rozpoznawalność tych osób, jeżeli chodzi o historię "S" oraz lokalność. Bo większość z objętych konkursem osób urodziła się i działała na terenie dzisiejszego województwa mazowieckiego. Kuratorium twierdzi, że program merytoryczny był uzgadniany z pracownikiem naukowym.
Wymienione postacie rzadziej są obecne na stronach szkolnych książek, gdzie można odnaleźć postacie pełniące najbardziej eksponowane funkcje w opozycji lat 80-tych, jak Lech Wałęsa w roli przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, czy Tadeusz Mazowiecki, który w końcu omawianego okresu został premierem. W doborze postaci i ruchów opozycyjnych uwzględniano czynnik regionalny, większość osób związanych było z terenami, które weszły potem w skład obecnego województwa mazowieckiego, jak też organizacje, w których funkcjonowali prowadziły działalność na tym obszarze. Innym czynnikiem doboru było dążenie do uwzględnienia mniej znanych osób, organizacji i wydarzeń, które miały znaczenie ogólnopolskie.
