
Nie wiadomo, jak zostanie podliczone wydarzenie, o którym coraz głośniej: wczoraj w internecie pokazały się zdjęcia Mercedesa-Benza G63 AMG, skasowanego podczas szaleństw na ośnieżonych drogach Tatrzańskiego Parku Narodowego.
"I na nowy rok z cyklu jebło to jebło. Co jebło? Ano nasza firmowa G63. Jak jebło? Całka bez dwóch zdań. Kierowcy gratulujemy wyobraźni oraz życiowego farta".
W Polsce działają już dziesiątki firm z ofertą skierowaną do osób, dla których wypożyczenie Dacii Logan albo Volkswagena Passata to zdecydowanie za mało. Marzysz o podjechaniu na randkę naprawdę luksusową limuzyną, albo pokazaniu się sąsiadom w supersamochodzie? Proszę bardzo.
Piratów i idiotów na drogach nie brakuje. Nie wszyscy jednak wpadają na pomysł publikowania tego w najlepsze w sieci. Wygląda na to, że sprawa Froga, która skończyła się w sądzie, nie była wystarczającym straszakiem. Tutaj drugim dnem jest mniej lub bardziej zawodowa historia, jako kierowcy, jednego z bohaterów.
Pamiętasz film "Cicha noc" Piotra Domalewskiego, którego główny bohater – pracujący na zachodzie i odwiedzający Polsce – wypożycza na jeden dzień Lexusa, aby zademonstrować rodzinie, że powiodło mu się w życiu?