Mariusz Kamiński chce zlikwidować RCB. SMS-y ostrzegawcze do Polaków ma wysyłać całodobowa służba działająca przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji – poinformowała "Rzeczpospolita". Wcześniej kompetencja ta leżała po stronie Mateusza Morawieckiego. Polityk PiS zwiększa swoje wpływy w rządzie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Rz" dotarła do rządowego projektu ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej. Inicjatywa MSWiA zakłada likwidację Rządowego Centrum Bezpieczeństwa
Kompetencje RCB ma przejąć resort Mariusza Kamińskiego. To z MSWiA będą płynąć SMS-y ostrzegające przed zagrożeniami
Projekt nie został jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów. Jeśli to się stanie, ruszy procedura legislacyjna, a dokument zostanie skierowany do Sejmu
Kamiński chce zlikwidować RCB. Alerty będzie wysyłać MSWiA
Alert RCB dotyczy głównie niebezpiecznych sytuacji pogodowych. Na telefony Polaków przychodzą ostrzeżenia dot. burz, porywistego wiatru, smogu, ale nie tylko. Jak pisaliśmy w naTemat, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało SMS-y z informacją o II turze wyborów prezydenckich.
Jak poinformowała "Rz", Mariusz Kamiński przygotował ustawę, która zakłada likwidację instytucji. Kompetencje w sprawie Krajowego Systemu Ostrzegania i Alarmowania ma przejąć MSWiA. Dotychczas nadzór nad KSOiA sprawował Prezes Rady Ministrów.
Prawo i Sprawiedliwość chce, by za koordynowanie wymiany informacji odpowiadała specjalna, całodobowa służba, działająca przy MSWiA. Jej celem będzie również działanie na rzecz ochrony ludności oraz wysyłanie SMS-ów o nadchodzących zagrożeniach.
Nie wiadomo, czy Mateusz Morawiecki popiera pomysł Mariusza Kamińskiego. W uzasadnieniu ustawy, na które powołuje się "Rz", czytamy, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie sprawdza się.
"Nie spełnia pokładanych oczekiwań, a przyjęta formuła działania sprawdza się wyłącznie w bardzo ograniczonym zakresie" – stwierdził resort. Co więcej, filarem dla nadchodzących zmian w systemie zarządzania kryzysowego ma być system ratownictwa medycznego.
Wiadomo również, że o treści wiadomości wysyłanych do Polaków będzie mógł decydować sam minister spraw wewnętrznych. Co ciekawe, tylko ta kompetencja interesuje Mariusza Kamińskiego.
Kwestie dotyczące komunikacji z Komisją Europejską oraz państwami Unii Europejskiej w zakresie zapobiegania sytuacjom kryzysowym ma przejąć Ministerstwo Cyfryzacji.