Proces o zniesławienie Johnny'ego Deppa trwa, a za nami siódmy dzień sądowych potyczek między aktorem a jego byłą żoną, Amber Heard. Prawnik aktorki wrócił do incydentu z 2015 roku. Gwiazdor miał wówczas mocno uderzyć partnerkę w głowę. Depp wymownie odpowiedział na te oskarżenia, przedstawiając swoją perspektywę.
Podczas kolejnego, siódmego dnia rozprawy gwiazdor powiedział, że był ofiarą przemocy domowej w rękach Heard – nie odwrotnie. Stanowczo zaprzeczył, jakoby to on miał stosować wobec niej przemoc.
Prawnik Heard dopytywał o sytuację, podczas której Depp rzekomo miał uderzyć żonę głową. "Chciałem ją opanować" – zapewnił przed sądem aktor.
Johnny Depp zaprzeczył stosowania przemocy wobec Amber Heard. Uderzenie w głowę
W czwartke (21 kwietnia) na sali sądowej po raz kolejny spotkali się Johnny Depp oraz Amber Heard wraz ze swoimi prawnikami. To ciąg dalszy szarpaniny między byłym małeństwem, którą można swodobnie śledzić w sieci.
Wywlekane są bardzo delikatne i nieprzyjemne sprawy. Dotyczas mogliśmy usłyszeć o gwałcie z użyciem butelki, agresji fizycznej i słownej, ucięciu palca, nadużywaniu alkoholu, narkotyków i silnych leków czy wypróżnianiu się do łóżka partnera.
Podczas ostatniego dnia rozprawy prawnik kobiety, Ben Rottenborn drążył temat incydentu, do którego miało dojść przed niemal siedmioma laty. Ucierpieć miała Heard, rzekomo mocno uderzona w głowę przez Deppa.
– Stanowczo się z tym nie zgadzam – oznjamił gwiazdor. Aktor przedstawił swoją wersję tego, co wydarzyło się 15 grudnia 2015 roku, mówiąc, że próbował powstrzymać żonę, gdy ta próbowała go uderzyć.
– Chciałem opanować panią Heard i kiedy mi się to udało, próbowała się ruszać, kopać mnie i uwolnić się. Każdy ruch, kiedy znajdujesz się w takiej pozycji, sprawia, że głowy są blisko siebie. Zatem nazwanie tego ciosem jest przesadą – podkreślił.
Po tym prawnik Heard pozwolił sobie na puszczenie rozmowy między parą, która została zarejestrowana. – Uderzyłem cię w pie****one czoło, tak nie da się połamać nosa- takie słowa wypowiadane przez Deppa wybrzmiały z nagrania.
Depp przyznał, że owa rozmowa faktycznie miała miejsce. Jednocześnie zaznaczył, że wypomniane zderzenie głowami nie było spowodowane umyślnie. – Użyłem słów, których używał pani Heard, ale uderzenie nie było celowe. Jeśli chcesz przeprowadzić pokojową rozmowę z panią Heard, musisz ją nieco udobruchać – dodał.
W innym nagraniu można usłyszeć, jak Heard mówi o siniakach i brakujących kępkach włosów, "podbitym oku" i "spuchniętym nosie".
Johnny Depp i Amber Heard wojują w sądzie. O co chodzi?
Wojna Johnny'ego Deppa i Amber Heard rozpoczęła się tak naprawdę w maju 2016 roku. Aktorka wówczas pozew o rozwód, a także wystąpiła o zakaz zbliżania się dla ex-męża. Celebrytka wyznała, że padła ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej ze strony małżonka. Dowodem miały być zdjęcia jej obitej, posiniaczonej twarzy.
Johnny Depp podkreślał, że żona również dała mu w kość. Powiedział, że Heard miała dwa razy uderzyć go w głowę i raz rzucić w niego butelką. W wyniku tego incydentu szkło miało zmasakrować jego palec, który potem musiał ratować chirurg.
Warto nadmienić, że jesienią 2020 roku gwiazdor przegrał pierwszy proces o zniesławienie z wydawcą brytyjskiego dziennika "The Sun", który określił go "żonobijcą". Taki obrót spraw przyczynił się do tego, że Depp musiał pożegnać się z rolą czarnoksiężnika Gellerta Grindelwalda w filmie "Fantastyczne zwierzęta. Tajemnice Dumbledore'a" (zastąpił go potem Mads Mikkelsen) oraz pirata Jacka Sparrowa w kontynuacji "Piratów z Karaibów".
Na wyspach brytyjskich popularnemu Depp nie mógł jednak odwołać się do wyroku sądu w sprawie słów, które pojawiły się na łamach "The Sun". Proces zdecydował się przenieść do USA. Gwiazdor wielu filmów Tima Burtona i jego była żona ponownie spotkali się na sali sądowej w stanie Wirginia.
W sądzie para wywleka rozmaite, wstrząsające sytuacje, które rzekomo miały mieć miejsce, jak chociażby gwałt. Wziął od ośmiu do dziesięciu tabletek ekstazy. Kolejne trzy dni były pełne przemocy. Rzucał w nią butelkami, wyzywał, a następnie przeciągnął po rozbitych butelkach, uderzył, a później penetrował ją przy pomocy butelki – oznajmiła prawnik Heard drugiego dnia rozprawy.
Świato dzienne ujrzały także kwestie związane z uzależnieniami Deppa od substancji psychoaktywnych. Miał problem nie tylko z alkoholem i kokainą, ale również w sporych ilościach aplikował sobie opioidy, benzodiazepiny i Xanax, który podaje się m.in. osobom cierpiącym na stany lękowe.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.