Za PiS wolność słowa w Polsce spadła na dno. Najgorszy wynik w historii światowego rankingu
redakcja naTemat
03 maja 2022, 16:39·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 maja 2022, 16:39
W tegorocznym rankingu wolności mediów według Reporterów bez Granic Polska spadła o kolejne dwie pozycje. Tym samym trafiliśmy do kategorii krajów "problematycznych", do których zaliczane są również m.in. niektóre kraje Afryki. Na czele zestawienia nadal pozostają kraje nordyckie, natomiast stawkę zamyka Korea Północna.
W rankingu Reporterów bez Granic za ubiegły rok Polska zajęła 66. miejsce. To o dwie pozycje niżej niż przed rokiem
Pod względem pogorszenia się warunków dla mediów nasz kraj jest zestawiany z takimi państwami jak Słowenia, Węgry, Albania i Grecja
Czołówkę rankingu ponownie zdominowały Norwegia, Dania i Szwecja
Polska kolejny rok z rzędu zanotowała spadek w światowym rankingu wolności mediów według Reporterów bez Granic – z 64. na 66. miejsce. To najgorszy wynik w 20-letniej historii tego zestawienia. Pogarszające się notowania naszego kraju autorzy raportu tłumaczą wprowadzonym przez państwo w ubiegłym roku przepisom uniemożliwiającym pracę dziennikarzom przy granicy z Białorusią.
Polska znowu spadła w rankingu wolności mediów
Dodajmy, że od kilku lat Polska ciągnie dół w rankingu wolności mediów na świecie. Dramatyczny spadek zaczął się po wygranej Zjednoczonej Prawicy w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. W kilkanaście pierwszych miesięcy rządów PiS nasz kraj spadł w rankingu o blisko 40 miejsc.
W ubiegłym roku na przykład historycznie najgorsze 64. miejsce autorzy raportu tłumaczyli tym, że polska telewizja publiczna stała się propagandową tubą rządu, natomiast media prywatne poddane są coraz większej presji, "co widać w 'repolonizacji' mediów". Chodziło o zakup przez PKN Orlen spółki Polska Press i przekształcenie należących do niej dzienników w tytuły przyjazne PiS.
Tegoroczne, najgorsze w historii 66. miejsce, sprawiło również, że Polska trafiła do kategorii krajów "problematycznych", do których zaliczane są również niektóre kraje Afryki (Niger, Ghana, Kenia, Zambia, Kongo), Azji (Kirgistan, Laos) i Ameryki Łacińskiej (Panama, Ekwador).
Szczególnie niską notę Polska otrzymała za otoczenie polityczne, które powinno sprzyjać wolności mediów. W tej kategorii nasz kraj otrzymał tylko 50,9 na 100 pkt. Spośród państw Unii Europejskiej niższe lokaty od Polski w całym rankingu zajęły jeszcze tylko Węgry, Bułgaria i Grecja.
W rankingu, z 13. na 16. miejsce, spadły też Niemcy. Stało się tak, jak tłumacząautorzy raportu, z powodu spadku bezpieczeństwa dziennikarzy. Chodzi przede wszystkim i powtarzające się ataki antyszczepionkowców na reporterów wykonujących swoje obowiązki służbowe w trakcie organizowanych przez nich demonstracji.
Na szczycie i dnie rankingu wciąż bez zmian
W czołówce krajów, gdzie wolność mediów jest największa, uplasowały się państwa nordyckie. Na pierwszym miejscu jest Norwegia, za którą znajdują się Dania i Szwecja. Z kolei najgorsze na świecie warunki do pracy dla dziennikarzy panują w Korei Północnej, która znalazła na ostatnim, czyli 189. miejscu w rankingu.
Spadek w rankingu zaliczyła ponadto Rosja. Kraj ten należy do kategorii państw z "bardzo poważną" sytuacją związaną z wolnością mediów i spadł o pięć miejsc – ze 150. na 155. Jak uzasadniają autorzy raportu, to efekt wprowadzenia drakońskiej cenzury, która doprowadziła do zamknięcia ostatnich niezależnych redakcji.
O dwa miejsca – z 46. na 44. – awansowały z kolei Stany Zjednoczone. Zdaniem Reporterów bez Granic, choć wraz z wygraną Joego Bidena w wyborach prezydenckich poprawił się klimat polityczny, sprzyjający niezależności mediów, to pogłębiła się polaryzacja społeczna, która negatywnie wpływa na ich bezstronność.