logo
Mariusz Błaszczak o Andriju Mielnyku: Takie wypowiedzi służą Kremlowi Fot. Krzysztof Radzki / East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • – Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków – powiedział w rozmowie z niemiecką prasą ambasador Ukrainy Andrij Mielnyk.
  • – Takie wypowiedzi, jak ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka, służą Kremlowi, a nie wolnemu światu – odpowiedział szef MON Mariusz Błaszczak.
  • Także administracja Wołodymyra Zełenskiego potępiła i przeprosiła za postawę swojego dyplomaty.
  • Mariusz Błaszczak potępia deklaracje Andrija Mielnyka

    O słowa Andrija Mielnyka ws. Stepana Bandery Mariusz Błaszczak został zapytany w wywiadzie dla Polskiego Radia. – Zastanawiam się, na ile ambasador Ukrainy w Berlinie stał się użytecznym idiotą Kremla, a na ile są to jego przemyślenia – skomentował.

    Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że Polsce zależy na sąsiadowaniu z Ukrainą, a nie z Rosją. – Najważniejsze jest to, że te słowa zostały potępione przez przełożonego ambasadora, czyli przez ministra spraw zagranicznych Ukrainy – uciął.

    Jak dodał, rząd ukraiński powiedział to, co należy powiedzieć. – Trzeba reagować, kiedy takie informacje są rozpuszczane. Należy się zastanowić, komu służą. Niewątpliwie takie wypowiedzi służą Kremlowi, a nie wolnemu światu – ocenił.

    Skandaliczne słowa Mielnyka o Banderze

    Jak pisaliśmy w naTemat, W programie "Jung und Naiv" zapytano go o stosunek do Polaków i Stepana Bandery. – Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków – powiedział. Dodał, że Ukraińcy traktowali II RP tak samo jak nazistowskie Niemcy i ZSRR, bo byli przez nią prześladowani

    Przypomnijmy, że Bandera, dowodząc Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiadał między innymi za czystki etniczne w Wołyniu i Galicji Wschodniej. W wyniku samej rzezi wołyńskiej wymordowano około 60 tysięcy Polaków.

    – Tak (Ukraińcy dokonywali masakr na Polakach – red.), i podobne masakry dokonywane były przez Polaków na Ukraińcach, dziesiątki tysięcy. Trwała wojna – powiedział – Prawo nie obowiązuje bojowników o wolność – przekonywał.

    Mielnyk zarzucił Polakom dążenie do upolitycznienia historii Stepana Bandery.

    Ekspert stanowczo o słowach Andrija Mielnyka ws. Bandery

    W rozmowie z naTemat postawę Mielnyka skrytykował dr Janusz Sibora. Eksperta ds. protokołu dyplomatycznego wyjaśnił, że ambasador nie ma prawa do "własnej opinii".

    – Jak się jest ambasadorem danego państwa, to nie ma się swojego zdania. Od momentu złożenia listu uwierzytelniającego jest on przedstawicielem swojego kraju i jego opinia jest stanowiskiem tego kraju – powiedział.

    Warto podkreślić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy przeprosiło za postawę swojego dyplomaty. "Nic nas nie dzieli, bo zarówno w Kijowie, jak i w Warszawie jest pełne zrozumienie potrzeby zachowania jedności w obliczu naglących zagrożeń" – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.

    – To były bardzo miałkie przeprosiny. Zabrakło w nich zadośćuczynienia choćby w postaci wezwania ambasadora do Kijowa lub po prostu odwołania go – ocenił ekspert.

    Doszło także do rozmowy na linii Zbigniew Rau-Dmytro Kułeba. Szef polskiej dyplomacji podziękował władzom w Kijowie za sprawną reakcję. "Polska i Ukraina wspólnie muszą stawiać czoła zarówno próbom prowokacji jak i brakowi rozwagi i odpowiedzialności" – zaapelował.

    Czytaj także: