Skandaliczny wpis prawicowego dziennikarza. "Odstrzelenie Tuska na 3 miesiące przed wyborami"

W niedzielę wieczorem na Twitterze pojawił się wpis, w którym podzielono się "radą" dla Prawa i Sprawiedliwości. Jego autorem jest Robert Tekieli, dziennikarz oraz publicysta prorządowych mediów, w których pojawia się jako publicysta katolicki.

Zobacz też: "Hitler zawsze na propsie!". Szokujące wpisy komentatorki TVP Info o Tusku i Scholzu

Redaktor tygodnika "Sieci" stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla PiS byłoby "odstrzelenie" lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Wskazał ponadto, kiedy powinno to nastąpić. "Dla PiS najlepszym rozwiązaniem byłoby odstrzelenie Tuska na 3 miesiące przed wyborami" – czytamy.

Niedługo po publikacji, wpis został skasowany, a głos zabrał sam Tekieli, który usiłował wytłumaczyć internautom, że niesłusznie zarzucono mu złe intencje. "Oczywiście chodzi o wymienienie lidera" – napisał, aby następnie podkreślić, że "tylko w mózgach chorych można traktować to niemetaforycznie".

Nie tylko internauci nie odnaleźli się w metaforyce dziennikarza. Jeszcze w niedzielę wieczorem do skandalicznego wpisu odniósł się Roman Giertych, który zauważył, że "oni na poważnie nawołują do zamordowania lidera opozycji".

Przeczytaj także: Morawiecki straszy Tuskiem. Mówi, jaka będzie decyzja PO, "jak nie daj Boże wrócą do władzy"

"Pan Robert Tekieli publicysta „Sieci” i „Gazety Polskiej” oraz prowadzący za czasów Jacka Kurskiego program w TVP proponuje, aby PiS zabił Donalda Tuska na 3 miesiące przed wyborami. Oni na poważnie nawołują do zamordowania lidera opozycji" – podkreślił Giertych.

Były wicepremier, powołując się na paragrafy kodeksu karnego, poinformował również, że w poniedziałek 22 sierpnia Robert Tekieli powinien zostać zatrzymany. Giertych wskazał, że skandaliczny wpis był publiczny, więc nie jest koniecznie zawiadomienie.

Może Cię zainteresować: Mocne oskarżenia Giertycha ws. CPK. "Wykupią nieruchomości za bezcen i przekażą swoim"

"Jutro Robert Tekieli powinien zostać zatrzymany za podżeganie do zabójstwa (art.18 par. 2 kk w związku z art. 148 par. 2 pkt. 3 kk). Jego słowa są publiczne więc nie potrzeba żadnego zawiadomienia. Zostały skierowane do określonych osób (z PiS) więc nie jest to art. 255 par.2 kk." – oznajmił Roman Giertych za pośrednictwem Twittera.