Nie żyje kolejna ważna figura związana z Łukoilem. Wiceprezes koncernu wypadł z okna
Alicja Skiba
01 września 2022, 12:39·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 września 2022, 12:39
Nie żyje wiceprezes spółki Łukoil Rawił Maganow. Ważny przedstawiciel rosyjskiego giganta naftowego... wypadł z okna Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie. Informację przekazano na stronie internetowej Kremla. Jego śmierć to kolejny przypadek tajemniczej serii zgonów rosyjskich oligarchów.
Reklama.
Reklama.
67-letni Rawił Maganow wypadł ze szpitalnego okna w czwartek nad ranem
Od 2020 r. był przewodniczącym rady dyrektorów giganta naftowego
Wiceprezes był zaufanym człowiekiem Putina, został nawet uhonorowany Orderem Aleksandra Newskiego
W maju z kolei znaleziono ciało byłego szefa Łukoilu, Aleksandra Subbotina
Wiceprezes Łukoilu zmarł w czwartek rano. Śmierć nastąpiła wskutek upadku ze szpitalnego okna. 67-letni Rawił Maganow w latach 80. pracował w Langepasneftegazie, koncernie, który później został przejęty przez Łukoil. Od 2020 r. był przewodniczącym rady dyrektorów giganta naftowego.
Maganow był również zaufanym człowiekiem Putina. W 2019 r. został uhonorowany Orderem Aleksandra Newskiego przyznawanym za zasługi i wybitny wkład społeczny.
Informację potwierdzono też na stronie internetowej Łukoila. "Z wielkim żalem informujemy, że Rawił Maganow, przewodniczący rady dyrektorów Łukoilu, odszedł po przebyciu ciężkiej choroby. Rawił Maganow w nieoceniony sposób przyłożył się do rozwoju nie tylko firmy, ale też całego sektora naftowego w Rosji" - napisano w oświadczeniu.
Nie żyje kolejny rosyjski oligarcha. Były szef Łukoila miał leczyć się u szamana
Śmierć wiceprezesa Łukoilu może budzić podejrzenia, gdyż to kolejny taki przypadek w ciągu kilku miesięcy. W maju opisywaliśmy, że w posiadłości pod Moskwą znaleziono ciało Aleksandra Subbotina – miliardera, byłego szefa Łukoilu.
Co ciekawe, praktykował on szamanizm. Oligarcha miał regularnie korzystać z ich usług i leczyć w ten sposób... kaca. Kuracja polegała na nacinaniu skóry i wstrzykiwaniu w rany jadu ropuchy. To wywoływało wymioty u "pacjenta" i podobno sprawiało, że ten miał czuć się lepiej.
Ale to nie wszystko, bo cały pakiet "leczniczy" miał zawierać także na przyzywaniu duchów, składaniu w ofierze zwierząt i kąpiele w krwi koguta. Niestety podczas ostatniej kuracji coś miało pójść nie tak. Były szef Łukoilu miał narzekać na ból serca, ale szaman postanowił to zignorować i uśpić miliardera.
Rosyjska policja prowadzi dochodzenie i wyjaśnia okoliczności śmierci Subbotina.
Śmierć kolejnego rosyjskiego oligarchy
Informowaliśmy też wiosną, że zginął oligarcha Siergiej Protosenja. 19 kwietnia jego syn wykonał telefon do hiszpańskiej policji, aby poinformować, że od kilku godzin nie może dodzwonić się do swojej matki. Funkcjonariusze pojawili się w willi w Lloret de Mar, gdzie dokonali makabrycznego odkrycia.
Znalezione zostały ciała jego rodziców oraz siostry. Przypuszczenia policji mówią o scenariuszu, w którym Siergiej Protosenja zabił dwie kobiety oraz popełnił samobójstwo w ogrodzie, ale nadal występuje zbyt wiele wątpliwości.
Dzień wcześniej policja znalazła ciała rosyjskiego multimilionera Władysława Awajewa, jego żony oraz córki. Rosyjska agencja informacyjna podała, że multimilioner trzymał w dłoni broń. Najpierw miał zabić żonę i córkę, a następnie siebie.