Skompromitowany ks. Dębski ma następcę. Wybór rzecznika kurii białostockiej zaskakuje
Alicja Skiba
06 września 2022, 18:30·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 września 2022, 18:30
Ks. Andrzej Dębski był do lipca rzecznikiem Archidiecezji Białostockiej, do momentu gdy światło dzienne ujrzały skandaliczne wiadomości, które pisał do kobiet. Abp Białegostoku Józef Guzdek wreszcie dokonał wyboru nowego przedstawiciela kurii. Będzie nim... kobieta.
Reklama.
Reklama.
Abp Józef Guzdek na nowego rzecznika Archidiecezji Białostockiej wybrał Teresę Margańską, dotychczas redaktorkę i fotografkę serwisu internetowego archibial.pl
To pierwszy raz, kiedy przedstawicielem prasowym kurii białostockiej została kobieta i zarazem osoba bez święceń kapłańskich
Margańska zastąpiła ks. Andrzej Dębskiego, wpływowego duchownego, syna byłego radnego PiS
Ks. Andrzej Dębski był znaną osobowością w Białymstoku, regularnie wypowiadał się w mediach. Piął się po różnych stanowiskach, w końcu reprezentował jako rzecznik prasowy Archidiecezję Białostocką. W lipcu jego dobra passa się skończyła – na jaw wyszły obsceniczne wiadomości, jakie wysyłał kobiet. Sprawa zbulwersowała polską opinię publiczną. Został odwołany ze stanowiska.
Przez pewien czas kuria białostocka nie miała swojego rzecznika, ale ostatecznie stojący na jej czele arcybiskup Józef Guzdek powołał w piątek nową osobę. Jak się okazuje, nowy przedstawiciel prasowy nie ma święceń kapłańskich. Została nim kobieta, mgr lic. Teresa Margańska.
"Jest dość znana w lokalnej społeczności"
Z komunikatu abp Guzdka opublikowanego na stronie kurii wynika, że Margańska była od lat związana z archidiecezją białostocką – w ostatnim czasie pełniła funkcję redaktorki i fotografki serwisu internetowego archibial.pl. Ponadto jest zastępczynią redaktora naczelnego miesięcznika „Drogi Miłosierdzia", redaktorką i korektorką w Wydawnictwie św. Jerzego, a także korespondentem Katolickiej Agencji Informacyjnej.
"Nowa rzecznik jest absolwentką teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, dziennikarstwa na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie oraz komunikacji społecznej instytucjonalnej na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie. Oprócz tego skończyła także studia z zakresu edytorstwa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jest dość znana w lokalnej społeczności" - przekazano w oświadczeniu.
"Arcybiskup Metropolita prosi wszystkich o życzliwe przyjęcie nowej Pani Rzecznik, polecając jej pracę opiece św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy" – czytamy.
"Będę jeździł po tobie jak po szmacie". Oburzające wiadomości ks. Dębskiego do nieznajomej internautki i stanowcza reakcja kurii
Opisywaliśmy w lipcu, że ks. Andrzej Dębski nie tylko stracił posadę rzecznika Archidiecezji Białostockiej, ale również lokalny metropolita wydał dekret pozbawiający go "prawa do wykonywania jakichkolwiek posług duszpasterskich i noszenia stroju duchownego". Nakazano mu również rozpocząć terapię i udać się na pokutę we wskazanym przez nich miejscu.
Wszystko z powodu skandalu, którego ks. Dębski był głównym "bohaterem". "Gazeta Wyborcza" jako pierwsza, że duchowny nawiązał 17 kwietnia na Facebooku znajomość z internautką Olą, która jednak już 9 maja go zablokowała z powodu otrzymania od niego gorszącej korespondencji.
"GW" informowała, że posiada materiały (z których część ujawniła) potwierdzające, że 46-letni kapłan wysyłał dziewczynie bardzo wulgarne wiadomości oraz nagrania o charakterze seksualnym, w których twierdził, że "zostanie (ona) jego prywatną szmatą, su*ą do spełniania poleceń" i "pierwszą kobietą w historii wy****aną w gabinecie metropolity białostockiego".
Dodał, że "musi mu dać du*y", a także że "będzie ją je*ał ostro (..) i jeździł po niej jak po sz**cie" oraz "będzie ją wykorzystywał, (...) poniżał". Co więcej, miał wysyłać Oli filmy, na których się masturbował.
Następnie do "Gazety Wyborczej" zgłosiła się kolejna, anonimowa dziewczyna, która powiedziała, że była ofiarą ks. Dębskiego. Stwierdziła, że w 2018 r. miał do niej wysyłać "masę zboczonych wiadomości typu: 'idę sobie zwalić do twojego zdjęcia, a potem na mszę'". "Proponował mi związek, wysyłał gołe zdjęcia. Manipulował mną" – mówiła.
Ksiądz Andrzej Dębski jest synem byłego radnego PiS