Królowej Elżbiecie II w ostatnich chwilach towarzyszył książę Karol i księżniczka Anna. Wielu członków rodziny nie zdążyło jednak pożegnać monarchini. Wśród nich byli nie tylko książę Harry i Meghan Markle, ale nawet książę William, który obecnie jest pierwszy w kolejce do tronu po królu Karolu III.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak się okazuje, nie tylko książę Harry nie zdążył pożegnać się z monarchinią. Spóźnił się m.in. książę William
Ostatnie chwile Elżbiety II. Tylko oni zdążyli pożegnać królową Wielkiej Brytanii
Jak pisaliśmy w naTemat, królowa Elżbieta II cieszyła się niezwykle liczną rodziną. Sama doczekała się czworga dzieci: księcia Karola, księżniczkę Annę, księcia Andrzeja i księcia Edwarda. Do tego doczekała 8 wnucząt i 12 prawnucząt.
"Daily Mail" zauważyło jednak, że nie wszystkim udało się pożegnać z monarchinią. "Tylko jej najstarsze dzieci, książę Karol i księżniczka Anna (...) były w stanie dotrzeć do królewskiej posiadłości przed jej śmiercią" – czytamy.
Stan zdrowiaElżbiety II pogorszył się nagle w czwartek nad ranem. Stąd opóźniona reakcja członków rodu Windsorów. Lekarze zaczęli informować bliskich o objęciu królowej stałym nadzorem medycznym w miniony czwartek o 12.30.
Pozostali musieli pokonać o wiele większą odległość. Książę Andrzeji książę Edward wraz z księciem Williamemna próżno skorzystali z prywatnego odrzutowca.
Książę Harry nie zdążył pożegnać królowej Elżbiety II
Pozostali synowie królowej zaś wystartowali z Berkshire, jednak nie udało im się wygrać z czasem. Największe spóźnienie zaliczył jednak książę Harry, który wraz z żoną, Meghan Markle dzień przed śmiercią monarchini uczestniczyli w imprezie charytatywnej w Londynie.
On stawił się w Balmoral około 20.00 – prawie dwie godziny po tym, jak opinia publiczna została oficjalnie poinformowana o jej śmierci. Jak pisaliśmy w naTemat, przy łożu królowej zabrakło także żony Williama, księżnej Kate. Ona pozostała w domu, by doglądać trojga dzieci.
Co więcej, książę Harry był nieobecny także przy śmierciksięcia Filipa. Wówczas przyznawał, że "bardzo tego żałuje". Pałac Buckingham w oficjalnym oświadczeniu zapewnił jednak, że monarchini "odeszła w spokoju".
Ciało królowej zostało przeniesione do trumny, jednak w Szkocji pozostanie jeszcze najbliższe dwa dni. Dopiero w przyszłym tygodniu zostanie przetransportowane do Londynu. 18 września odbędzie się jej uroczysty pogrzeb.