J.K. Rowling wciąż wywołuje kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat osób transpłciowych. Część fanów książek o Harrym Potterze oskarżyła nawet pisarkę o bycie TERF-em. W obronie "scancelowanej" autorki stanął sam Voldemort... to znaczy Ralph Fiennes.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ralph Fiennes, odtwórca roli Lorda Voldemorta w serii filmów "Harry Potter", w najnowszym wywiadzie z "The New York Times" stanął w obronie J.K. Rowling
Aktor stwierdził, że nagonka, jaka odbywa się w internecie pod adresem pisarki, jest obrzydliwa
Autorkę powieści o młodym czarodzieju oskarżono o bycie TERF-em po serii transfobicznych wpisów
Transfobiczne wpisy J.K. Rowling
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, postać J.K. Rowling znalazła się pod ostrzałem czytelników w 2019 roku. Wówczas wyraziła swoje poparcie wobec Mayi Forstater, brytyjskiej ekspertki od podatków zwolnionej z pracy za transfobiczne opinie, a także nieprzychylnie wyraziła się na temat pojęcia "osób miesiączkujących", sugerując, że jest zwolenniczką twierdzenia, iż tylko ciskobiety doświadczają menstruacji.
Matkę "Harry'ego Pottera" zaczęto odtąd nazywać TERF-em, czyli radykalną feministką wykluczającą z dyskusji o kobiecych problemach osoby transpłciowe.
Po publikacji krzywdzących dla społeczności osób trans wpisów postawę Brytyjki zaczęli krytykować członkowie serii filmów"Harry Potter". Zachowanie Rowling spotkało się z ostrą reakcją odtwórcy roli "chłopca, który przeżył", czyli Daniela Radcliffe’a.
"Kobiety transpłciowe to kobiety. Każde stwierdzenie przeciwne temu wymazuje tożsamość i godność osób trans i jest sprzeczne z wszelkimi poradami udzielanymi przez profesjonalistów opieki zdrowotnej" – mogliśmy przeczytać w wyczerpującym eseju aktora.
Podobnie w tej sprawie wyraziła się też filmowa Hermiona Granger - Emma Watson. "Osoby trans są tym, za kogo się podają, i zasługują na to, by żyć własnym życiem bez ciągłego podważania lub wmawiania im, że nie są tym, kim są" – napisała na Twitterze.
Voldemort staje w obronie J.K. Rowling
Jedną z osób, które w przeszłości pracowały na planie adaptacji popularnej serii o młodym czarodzieju, a teraz stanęły w obronie J.K. Rowling podczas medialnej burzy wokół jej wypowiedzi, jest Ralph Fiennes, odtwórca roli Lorda Voldemorta. W ostatnim wywiadzie z amerykańskim dziennikiem "The New York Times" dwukrotnie nominowany do Oscara aktor powiedział, że "obelgi słowne kierowane przeciwko pisarce są obrzydliwe i przerażające".
– To znaczy, rozumiem, skąd bierze się oburzenie na to, co (red. Rowling) mówi o kobietach. Ale to nie jest coś uber-prawicowego i faszystowskiego. To tylko kobieta mówiąca: "Jestem kobietą, czuję się kobietą i chcę mówić o tym, że nią jestem" – stwierdził Fiennes
Fiennes zdradził również, co myśli o tzw. "cancel culture" (kulturze anulowania). – Słuszny gniew jest słuszny, ale czasem staje się głupi. (...) Nie ma żadnych niuansów – dodał.
Przypomnijmy, że Fiennes wcielał się w głównego wroga Harry'ego Pottera od 4. części serii, czyli od "Czary Ognia". W rozmowie z gazetą przyznał nawet, że z początku nie był przekonany co do tego, czy warto przyjąć rolę Voldemorta.