Tuż po przyznaniu serii Oscarów dla niemieckiego hitu Netflixa pt. "Na Zachodzie bez zmian" Olaf Scholz złożył oficjalne gratulacje. W wymowny sposób odniósł się do dzisiejszej sytuacji międzynarodowej. "Szczególnie w tych trudnych czasach pokazuje jednoznacznie, jak straszna i nieludzka jest wojna" – napisał na Twitterze.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do sukcesu odniósł się kanclerz Olaf Scholz. "Gratulacje na cztery Oscary! To ogromny sukces niemieckiego kina i można być z tego dumnym! Szczególnie w tych trudnych czasach pokazuje jednoznacznie, jak straszna i nieludzka jest wojna" – pogratulował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Na Zachodzie bez zmian" wygrało z "IO" Skolimowskiego
"Śmierć w męczarniach, powykręcane kończyny, jęki rannych, szok na twarzach młodych żołnierzy. 'Na Zachodzie bez zmian', to realizacyjny majstersztyk i parada wojennych okropieństw. Niemiecki film Netfliksa to wciąż uniwersalne, antywojenne przesłanie, które dzisiaj jest szczególnie porażające" – recenzowała dla naTemat Aleksandra Gersz.
– Remarque na warsztacie miał na przykład pamiętnik swojego szkolnego kolegi Georga Middendorfa i relacje innych osób, z którymi rozmawiał w czasie wojny i po jej zakończeniu. W ten sposób zatarła się granica między faktem a fikcją, między reportażem a literaturą – tłumaczył niemiecki historyk prof. Daniel Schönpflug.