Jarosław Kaczyński nie zrezygnuje z referendum migracyjnego. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ma dołożyć do niego kolejne pytania. Polacy mają zabrać głos nie tylko w kwestii relokacji uchodźców, ale również ws. muru na granicy z Rosją, wieku emerytalnego czy prawie weta w strukturach Unii Europejskiej – wynika z ustaleń serwisu Gazeta.pl.
Reklama.
Reklama.
Jarosław Kaczyński prze do referendum. Tyle pytań chce zadać PiS
Jarosław Kaczyński zapowiedział referendum w sprawie relokacji uchodźców, próbując przejąć inicjatywę w prekampanii wyborczej. Teraz prezes Prawa i Sprawiedliwości ma poważny problem, bowiem temat migrantów nie wywołuje takich emocji, jak dawniej.
Z pomysłu nie można się jednak wycofać, bowiem oznaczałoby to klęskę lidera obozu rządzącego. Równolegle brnięcie w kwestie obcokrajowców pomaga budować poparcie... Konfederacji. Wicepremier postanowił więc rozbudować projekt.
Wyborcy mają odpowiedzieć nie tylko na pytanie o mechanizm relokacji. Z ustaleń Gazety.pl wynika, że mają paść także pytania o wiek emerytalny, prawo weta w strukturach Unii Europejskiej oraz budowę muru na granicy z Rosją.
"Kurs ma być bardziej konfrontacyjny, a kampania - zdaniem naszych rozmówców z tego obozu - będzie brutalniejsza niż by się mogło wydawać jeszcze, gdy sztabem zawiadywał europoseł Tomasz Poręba" – pisze Gazeta.pl.
Nowy sondaż. Co Polacy myślą o referendum ws. migrantów?
O ocenę pomysłu referendum ws. migrantów zapytano Polaków w nowym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Okazuje się, że wyniki są do siebie bardzo bliskie. 43,7 proc. uczestników badania uznaje propozycję prezesa PiS za zagrywkę polityczną nastawioną na wynik wyborczy. Równocześnie 47,2 proc. respondentówtwierdzi, że jest to potrzebna inicjatywa w ważnej sprawie. Zdania na ten temat nie ma 9,1 proc. badanych.
Bardzo ciekawie kształtują się natomiast odpowiedzi po uwzględnieniu preferencji politycznych respondentów. Okazuje się, że aż 99 proc. wyborców PiSuważa, że referendum to potrzebna inicjatywa w ważnej sprawie. Podobnie myśli 28 proc. zwolenników opozycji – choć w przypadku tej grupy dominuje opinia, że inicjatywa Kaczyńskiego to zagrywka wyborcza (uważa tak 67 proc. respondentów popierających opozycję).