nt_logo

Jak Boxdel radzi sobie po Pandora Gate? "Nie mam zamiaru użalać się nad sobą"

Joanna Stawczyk

24 października 2023, 16:28 · 3 minuty czytania
Boxdel, ex współwłaściciel organizacji FAME MMA, stał się jednym z głównych antybohaterów internetowej afery pod nazwą "Pandora Gate", którą nagłośnili Wardęga i Konopskyy. Teraz youtuber dzieli się z widzami tym, jak wygląda jego życie po całym zgiełku wokół tej sprawy.


Jak Boxdel radzi sobie po Pandora Gate? "Nie mam zamiaru użalać się nad sobą"

Joanna Stawczyk
24 października 2023, 16:28 • 1 minuta czytania
Boxdel, ex współwłaściciel organizacji FAME MMA, stał się jednym z głównych antybohaterów internetowej afery pod nazwą "Pandora Gate", którą nagłośnili Wardęga i Konopskyy. Teraz youtuber dzieli się z widzami tym, jak wygląda jego życie po całym zgiełku wokół tej sprawy.
Boxdel pokazał, jak żyje po Pandora Gate. "Dosyć siedzenia na d*pie!" Fot. YouTube.com / @BOXDEL

Boxdel pokazał, jak żyje po Pandora Gate. "Dosyć siedzenia na d*pie!"

Ostatnie kontrowersje na YouTube, które poruszyły opinię publiczną, miały wpływ także na Boxdela. Skutki były natychmiastowe, w tym jego usunięcie z FAME MMA oraz wątpliwości dotyczące przyszłości projektu GOATS. Mimo tych trudności youtuber nie ma zamiaru rezygnować z obecności w sieci i dąży do kontynuowania swojej działalności.


W poniedziałek (23 października) Boxdel opublikował na swoim kanale nowy film, w którego opisie czytamy: To serial opisujący proces odbudowywania siebie. Stworzony po to, by dać sobie nadzieje i wzmocnić się psychicznie i fizycznie. Za małolata zrobiłem parę głupot, za które zapłaciłem najwyższą cenę. Pora zbudować siebie na nowo.

"Za małolata odwaliłem parę głupich akcji i nie będę robił z siebie ofiary. Nie mam na to usprawiedliwienia. Trzeba przyjąć to jak facet, k**wa na klatę i zacząć się odbudowywać, bo jestem mężczyzną i nie mam zamiaru użalać się nad sobą. Dosyć siedzenia na d*pie!" – podkreślił były włodarz i współwłaściciel włodarz Fame MMA.

"Jaki aktualnie mamy wizerunek? No na pewno nasi widzowie, którzy oglądają mnie, znają mnie i wiedzą, jaki byłem. Patrząc na wiadomości, mają luz z tym wszystkim już i chcą, żeby wrócił. Aczkolwiek jest bardzo duży odłam ludzi, którzy nie znali mnie też i mają mnie za zj*ba, po prostu. Więc musimy pokazać tym ludziom, że nie do końca tak jest…" – dodał Boxdel.

Twórca internetowy wyznał, że w ostatnich tygodniach otrzymał mnóstwo wiadomości - jedne były wspierające, a inne pełne agresji. Pojawiły się nawet groźby.

"Przez całą aferę dostałem trzy albo cztery filmy, gdzie grożono mi spluwą normalnie. Pistoletem, Beretta, Walter, Glock i jeden ziomek dał nabój obok mojej ksywki i przeładował Berettę. Z mordy wyglądał jak psychol. Bardzo źle się na niego patrzyło. Straszny psychopata. Oczywiście nie zostawiłem tego no bo nie jesteśmy w latach 90., żeby w ten sposób działać" – podkreślił.

Podsumowując, Baron ogłosił, że ma zamiar wrócić do regularnych treningów sportowych. Dodał też, że obecne wydarzenia pozwoliły mu dostrzec pewne korzyści - m.in. oddzielić się od fałszywych przyjaciół.

To Stuu jest antybohaterem Pandora Gate

Stuu to niegdyś popularny youtuber, który został zdemaskowany w filmach Sylwestra Wardęgi i Konopskyy'ego. Obaj przedstawili dowody na to, że utrzymywał kontakty i spotykał się z dziewczynami, które nie miały 15 lat.

W aferę Pandora Gate zamieszani są też inni youtuberzy m.in. Marcin Dubiel - przyjaciel Stuu, który miał wiedzieć o wszystkim wiedzieć, ale nie reagować. W swoim oświadczeniu Dubiel zaprzeczył wszystkiemu i zarzucił Wardędze i Konopskyy'emu manipulacje.

W odpowiedzi nagrali nowe materiały z dowodami, że to oni mają rację. Wardęga w czwartkowym materiale wypunktował oświadczenie Dubiela i zaznaczył, że mężczyzna miał wiedzieć, że Stuu pisze z 14-letnią dziewczyną, bo temat wieku nieletniej kilkukrotnie pojawiał się w ich rozmowie.

Przypomnijmy, że Stuu został aresztowany w Wielkiej Brytanii. Decyzję podjął tamtejszy sąd. Polska prokuratura czeka teraz na wydanie youtubera w ręce polskich organów ścigania.