– Po powołaniu na szefa Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki zajmie się działaniem prywatnych firm ochroniarskich na terenie Sejmu – zapowiedział we wtorek marszałek Sejmu, pytany o działania prywatnych ochroniarzy prezesa PiS. Szymon Hołownia podkreślił przy tym, że "wnoszenie broni na teren Sejmu przez firmy prywatne" nie mieści się w standardach parlamentu, a problem zostanie rozwiązany.
Reklama.
Reklama.
We wtorek (21.11) na porannej konferencji prasowej, marszałek Szymon Hołowniazostał zapytany, czy podjął już jakieś działania w sprawie uniemożliwienia działań prywatnej ochrony prezesa PiS na terenie Sejmu. Za ochronę Jarosława Kaczyńskiego odpowiada firma ochroniarska GROM Group. Kosztypokrywa partia.
Kaczyński bez prywatnej ochrony w Sejmie?
– Jeszcze nie, dlatego że czekaliśmy z tym na dzisiejsze posiedzenie Komisji Regulaminowej, które będzie za chwilę, i na którym, mam nadzieję, dokona się już pozytywna opinia związana z odejściem pani minister Kaczmarskiej i powołaniem pana ministra Cichockiego na szefa Kancelarii Sejmu – tłumaczył dziennikarzom Hołownia.
Marszałek Sejmu podkreślił, że "kiedy to się stanie, bardzo szybko zlecimy audyt już formalnie razem z komendantem Straży Marszałkowskiej tej sytuacji". Lider Polski 2050przypomniał też swoje stanowisko Straży Marszałkowskiej i SOP.
– Moja ocena jest znana państwu. Uważam, że Straż Marszałkowska i Służba Ochrony Państwa w przypadku osób, którym ta ochrona przysługuje, są absolutnie kompetentnymi i wystarczającymi jednostkami, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim nam na terenie Sejmu – stwierdził polityk.
Chodzi o wnoszenie broni do parlamentu
Hołownia zaznaczył przy tym, że zamierza skończyć z wnoszeniem broni na teren parlamentu przez prywatne firmy. Uściślił, że nowy szef Kancelarii Sejmu, zostanie Jacek Cichocki, będzie mógł "tymi sprawami zarządzać".
– Wnoszenie broni na teren Sejmu przez firmy prywatne uważam za coś, co nie mieści się w standardach, które powinny panować w tym budynku, w tej izbie i ten problem zostanie przez nas rozwiązany – deklarował marszałek.
– To człowiek, do którego mam zaufanie i człowiek, o którym, obok Władysława Kosiniaka-Kamysza, mogę powiedzieć, że jest absolutnie kryształowym człowiekiem, skrajnie uczciwym i typem państwowca – opowiadał Hołownia.
Do sprawy odniósł się sam Cichocki. W rozmowie z TVN24 pośrednio wyjawił już, jaki ma plan na zmiany w Sejmie.
– Marszałek Hołownia już zapowiedział, że jego marzeniem jest, żeby Sejm, a w związku z tym kancelaria, były bardziej otwarte dla obywateli, bardziej dostępny dla dziennikarzy, tak żebyście państwo mogli Polaków i Polki informować o tym, co tutaj się dzieje, nad czym się pracuje – opisał dziennikarce.
Pozytywna opinia o kandydaturze Cichockiego
We wtorek (21.11) sejmowa komisja regulaminowa zaopiniowała pozytywnie wniosek o powołanie na Cichockiego na szefa Kancelarii Sejmu. Cichocki podkreślał, że nie boi się nowego stanowiska.
– Sejm jest wyjątkowym miejscem. Po paru dniach pracy zorientowałem się, że pragmatyka urzędnicza, waga i znaczenie tego miejsca jest szczególna w polskim systemie ustrojowym. Dołożę wszelkich starań, aby sprostać tym wyzwaniom – powiedział.
Jacek Cichocki jest doświadczonym politykiem, który w latach 2008-2015 pracował kolejno w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Do 2011 roku był ministrem w kancelarii premiera i sekretarzem Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. Później został ministrem spraw wewnętrznych i koordynatorem służb specjalnych.
Od 2013 roku był szefem kancelarii premiera, przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów oraz szefem zespołu ds. programowania prac rządu. W wyborach prezydenckich w 2020 r. był szefem sztabu Szymona Hołowni.