Donald Tusk opublikował oświadczenie majątkowe. Szef Platformy Obywatelskiej zgromadził tysiące złotych oszczędności. Otrzymał także ogromne środki z Europejskiej Partii Ludowej i Komisji Europejskiej. Również Mateusz Morawiecki wykazał, że jest wyjątkowo zamożnym politykiem.
Wraz z początkiem nowej kadencji Sejmu przyszedł czas na oświadczenia majątkowe nowych posłów. Dokumenty już są publikowane na oficjalnej stronie parlamentu. Wśród nich jest oświadczenie Donalda Tuska.
Co kryje się w oświadczeniu majątkowym szefa Platformy Obywatelskiej? Polityk w walucie polskiej zgromadził 112 tys. zł. W walucie euro to kolejne 285 tys. euro. Ma także trzy polisy na życie i jedną na dożycie o łącznej wartości 510 tys. zł. W rubrykach dotyczących nieruchomości Tusk wpisał "nie dotyczy".
Jako składniki mienia ruchomego wpisał zegarek Grand Seiko GMT z 2016 roku.
W 2022 roku otrzymał z ZUS-u 52,2 tys. zł. Z Belgii z kolei otrzymał 1,5 tys. zł. Do tego dochodzi 177,7 tys. zł z tytułu praw autorskich oraz 331,4 tys. z pracy w Europejskiej Partii Ludowej. Emerytura z Komisji Europejskiej przyniosła mu zaś 65 tys. euro w 2022 roku
Mateusz Morawiecki z kolei zgromadził 88 tys. zł oszczędności oraz 4 mln 480 tys. 660 zł w formie obligacji skarbowych. Polityk ma także nieruchomość o powierzchni 150 m2 i łącznej wartości 1,9 mln zł. Do tego dochodzi mieszkanie 72,4 m2 o wartości 1,1 mln zł.
To wciąż nie koniec, jeśli chodzi o nieruchomości. Mamy kolejny dom o powierzchni 100 m2 i wartości 3,5 mln zł. Jest też szeregówka o powierzchni 180 m2, do której Morawiecki ma 50 proc. własności.
To przekłada się na wartości ok. 600 tys. zł. Jest też działka rolna o powierzchni 2 ha i wartości 200 tys. zł. W 2022 roku z tytułu zatrudnienie w KPRM Morawiecki uzyskał 285 tys. zł, a z diet parlamentarnych otrzymał 45,6 tys. zł.
Morawiecki w rubrykę o mieniu ruchomym wpisał trzy zestawy mebli, zabudowę kuchenną i dwa zestawu bliżej nieokreślonego sprzętu technicznego. Łączna wartość tych rzeczy wynosi 385 tys. zł.
Jak pisaliśmy w naTemat, nieco ponad tydzień temu Donald Tusk zwołał konferencję prasową, podczas której pokazał teczkę z ustawami i uchwałami, jakie złożyła Koalicja Obywatelska.
Wśród nich znalazła się ustawa "Czyste ręce". – Ten termin dość dobrze opisuje ten projekt. Chodzi o obowiązek ujawniania majątku współmałżonków ludzi władzy. Premiera, ministrów, posłów, senatorów oraz władze wykonawcze w samorządzie. Mam nadzieję, że przetnie to spekulacje – wytłumaczył szef Platformy Obywatelskiej.
Postulaty ujawnienia majątku żon polityków były zgłaszane przez PO, gdy media zaczęły donosić o sytuacji finansowej rodziny premiera. Ustawa ta umożliwi udzielenie odpowiedzi na narastające pytania o majątek Iwony Morawieckiej.
Według Onetu premier przepisał swój majątek na żonę. Według szacunków serwisu wartość samych nieruchomości miała wynieść 120 mln zł. TVN24 z kolei alarmował, że Iwona Morawiecka miała sprzedać działki zakupione od w 2019 roku kościoła za 15 mln zł.
Zobacz także
MSN zaoferuje bezpłatny dostęp na wiele wydarzeń