Z nowej minister kultury Dominiki Chorosińskiej, kiedyś aktorki z "M jak miłość", żartowali już m.in. Maciej Stuhr czy Krzysztof Skiba, a teraz dołączył do nich Cezary Pazura. Aktor opublikował wideo z wakacji na Kubie i wbił szpilę nie tylko Chorosińskiej, ale całemu dwutygodniowemu rządowi Mateusza Morawieckiego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Następczyni Piotra Glińskiego wcale nie słynie ze swoich dokonań w polityce. Chorosińska grała w serialach "M jak miłość" czy "Zostać miss", szerokim echem odbił się też skandal ze zdradą męża w tle.
Cezary Pazura żartuje z minister kultury Dominiki Chorosińskiej
Z nowej minister i rządu zażartowali też Edyta i Cezary Pazurowie. Na profilu aktora na Instagramie pojawił się filmik z wakacji na Kubie, na którym aktor m.in. kręci się wokół metalowej rury, bryluje z tancerkami i się wygłupia.
"Przed państwem nowy minister kultury, tańca i spraw zagranicznych. Cezary Jose Arcadio Morales Pazura" – przedstawiła męża Edyta Pazura, nawiązując i do nowej posady Dominiki Chorosińskiej, i do filmu "Kiler-ów 2-óch" z 1999 roku.
O przytyk do członkini gabinetu Morawieckiego pokusił się też sam Cezary Pazura. "Małżonka mianowała mnie nowym Ministrem Kultury. Ja wolę jednak aktorstwo. Zdjęcia do filmu trwają dłużej niż dwa tygodnie" – wbił szpilę dwutygodniowemu rządowi.
Maciej Stuhr, Michał Figurski i Krzysztof Skiba o Dominice Chorosińskiej
"Jakaż to radość, że nową Ministrą Kultury została Dominika Figurska! Studiowaliśmy razem w szkole teatralnej. Trochę szkoda, że wielka polityka przeszkodziła jej w jeszcze większej karierze aktorskiej, ale to dobrze, że po człowieku, który był żartem w środowisku artystycznym, teraz będzie nami przewodziła osoba, która wywodzi się z samych trzewi kulturalnych przestrzeni! Ależ nam będzie teraz dobrze!" – napisał.
Post w podobnym tonie dodał Michał Figurski. Dziennikarz, który ma na koncie pracę w TVP1, Polsacie, Radiu Zet, RMF FM czy Antyradiu, wyjaśnił, że mimo tego samego nazwiska nie jest spokrewniony z nową minister kultury i odciął się od niej grubą kreską.
"Obywatele i Obywatelki! W dobie zaistniałych okoliczności oraz dzisiejszych obchodów międzynarodowego Dnia Podłości chciałbym oficjalnie zadać kłam wszelkim plotkom, wyrazić głębokie ubolewanie, szczerze przeprosić, oraz wyjaśnić, że moja rodzina Figurskich nie ma absolutnie nic wspólnego z kulturą!" – podkreślił.
Figurski zakpił też z Chorosińskiej. "Osobiście uważam, za Kazimierzem Staszewskim, że 'wszyscy artyści to prostytutki, a jedyna sztuka godna uwagi, to sztuka mięsa w sosie chrzanowym!' Jeszcze raz najmocniej przepraszam!" – skwitował dziennikarz.
"Kolejny gabinet Morawieckiego, który przedstawiany jest dowcipnie jako rząd ekspertów, to coś w rodzaju drogiej i atrakcyjnej finansowo wycieczki, na którą można się zapisać w biurach partii" – stwierdził z kolei Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc, po czym również zadrwił z Chorosińskiej.
"Nie wszyscy mają czas i ochotę, dlatego zatrudniono nawet aktorkę z serialu 'M jak Moher'. Po rekonstrukcji rządu mają się tam znaleźć także aktorzy z serialu Klan, Ojciec Mateusz, Na Wspólnej, Ranczo i Czterej Pancerni. Taki skład daje nadzieję, że będzie to rząd jeszcze bardziej śmieszny niż dotychczas" – skwitował.