We wtorek Sejm zagłosował nad przedstawionym przez Donalda Tuska exposé wraz z wnioskiem ws. wyboru członków Rady Ministrów. Izba niższa polskiego parlamentu wyraziła dla nich poparcie. Za było 248 posłów, a przeciwko 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Głosowanie odbyło się późno wieczorem, gdyż wcześniej obrady zostały przerwane, gdyż Grzegorz Braun z Konfederacji zgasił w Sejmie świece chanukowe. Został po tym incydencie wykluczony z dalszych obrad Sejmu. Sprawa trafiła już do prokuratury.
– Źle by się stało, gdyby Polska pomyślała, że tego typu bandycki wyczyn może podważyć to wszystko, nad czym pracujemy dzisiaj – wyłonieniem nowego rządu. Wszyscy mieliśmy poczucie powagi sytuacji – powiedział o tym wieczorem Tusk.
Wracając jednak do nowego premiera, to sporą część swojego exposé Tusk poświęcił fragmentom "Manifestu zwykłego, szarego Człowieka", czyli tekstowi, który znaleziono przy Piotrze Szczęsnym po jego akcie samopodpalenia w proteście przeciw polityce Prawa i Sprawiedliwości oraz inspirowanej politycznie dyskryminacji w polskim życiu społecznym.
Potem szczególnym momentem podczas exposé Tuska był ten, w którym nowy premier wspomniał "wszystkie ofiary przemocy, pogardy, nienawiści i konfliktu" z minionych lat. W tym kontekście mówił on m.in. o zamordowanym na tle politycznym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu.
O czym jeszcze Tusk mówił w exposé? – Przywiozę z Brukseli te upragnione, wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców i samorządy, miliardy euro – powiedział w tym wystąpieniu.
I dodał: – Moją ambicją jest poprowadzenie w imieniu Polski polityki europejskiej na rzecz ochrony granic ze wszystkich stron Europy tak, żeby zagrożenie nielegalną imigracją nie było tak dotkliwe jak w tej chwili.
Zadeklarował też, że "każdego miesiąca gdzieś w Polsce w sposób otwarty, publiczny, znajdę czas, żeby wyspowiadać się w imieniu rządu z tego, co zrobiliśmy i z tego, co się udało". – Będziemy składali takie sprawozdawcze exposé Polakom każdego miesiąca – podkreślił.
I zauważył: – Wyborcy wyłonili w głosowaniu nową rządową koalicję – Koalicję 15-ego października. Jego zdaniem "15 października to symbol odrodzenia autentycznego ducha solidarności i poszanowania praw wspólnoty".
Padły też ważne słowa ws. roli Polski na świecie. – Polska jest i będzie kluczowym, silnym i suwerennym ogniwem sojuszu północnoatlantyckiego. Polska będzie lojalnym, stabilnym, pewnym swojej siły i znaczenia sojusznikiem Stanów Zjednoczonych" – mówił.
Co więcej, w ramach swojego exposé premier Donald Tusk był zobowiązany także do przedstawienia składu Rady Ministrów. Z mównicy sejmowej już oficjalnie wymienił on wszystkie nazwiska nowych szefów resortów. Więcej na ten temat w tekście w tym linku.