
W Gdyni 55-letnia kobieta została zaatakowana przez dzika. Poszkodowana zakrwawiona weszła do pobliskiego sklepu prosząc o pomoc. Teraz walczy o życie w szpitalu. – Ta pani resztką sił dotarła do mojego sklepu. Stanęła w drzwiach i tu zaczęła tracić przytomność – powiedział w rozmowie z "Faktem" świadek zdarzenia.
Gdynia. Kobieta walczy o życie po ataku dzika
Do dramatycznego zdarzenia doszło w miniony czwartek, w godzinach wieczornych. Jak podał TVN24, tuż przed 20:00 policja otrzymała zgłoszenie do zdarzenia przy ulicy Kartuskiej w Gdyni.
To tam 55-letnia kobieta została zaatakowana przez dzika. "Fakt" ustalił, że poszkodowana spotkała zwierzę przy ul. Raduńskiej. Najprawdopodobniej próbowała zejść mu z drogi, by uniknąć ataku.
Dzik poważnie ranił kobietę. Udało się jej wejść i poprosić o pomoc w pobliskim sklepie. TVN24 skontaktował się z ekspedientką, która widziała całe zajście.
– Byliśmy bardzo przejęci. Pani weszła do nas, prosiła o pomoc, ale traciła przytomność. Pani traciła przytomność i mieliśmy łzy w oczach. Zwracam się do wszystkich urzędników, by coś z tą sprawą zrobili. Doszło do ogromnej tragedii – powiedziała.
Atak dzika w Gdyni. "Ta pani resztką sił dotarła do mojego sklepu"
"Fakt" zaś dotarł do właściciela sklepu, Piotra Dembińskiego. – Ta pani resztką sił dotarła do mojego sklepu. Stanęła w drzwiach i tu zaczęła tracić przytomność. Była poważnie ranna. Mocno krwawiła. Staraliśmy się ją ratować, jak mogliśmy – skomentował.
– Wezwaliśmy pomoc. Udało nam się dowiedzieć, że chciała uniknąć tego spotkania. Zmieniła kierunek, przyspieszyła kroku. Wtedy prawdopodobnie dzik ją dogonił i zaatakował – dodał.
W rozmowie z TVN24 rzeczniczka Szpitali Pomorskich Małgorzata Pisarewicz przekazała informacje dotyczące stanu 55-latki. – Pacjentka została przywieziona na szpitalny oddział ratunkowy w czwartek o godzinie 20:31 w stanie ciężkim – powiedziała.
– Została zaopatrzona, a lekarze przeprowadzili zabieg ratujący życie. Pacjentka przebywa obecnie na oddziale intensywnej opieki medycznej. Lekarze cały czas oceniają jej stan jako ciężki. Na ten moment nic się nie zmieniło – dodała.
55-latka przebywa obecnie na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
Zobacz także
