Nadawca publiczny stopniowo przywraca różne programy do swojej ramówki. Pomimo oporu ze strony Miłosza Kłeczka, Samuela Pereiry i Michała Adamczyka, do zespołu telewizji dołączają nowe osoby. Pojawiają się również doniesienia o tym, kto ma wkrótce wzmocnić zespół "Panoramy" na antenie TVP2. "Debiut nowych dziennikarzy TVP ma nastąpić w ciągu kilku tygodni" – przekazał serwis Wirtualne Media.
Reklama.
Reklama.
Kto poprowadzi "Panoramę"? Podano nazwiska nowych pracowników TVP
Tomasz Sygut zapowiedział, że wkrótce widzowie TVP będą mogli ponownie zobaczyć znanych i lubianych prezenterów. W swoim liście do pracowników potwierdził, że "Teleexpress" ponownie poprowadzi Maciej Orłoś, a w zakresie komentarzy sportowych powróci Dariusz Szpakowski.
Jednak to nie koniec reorganizacji w stacji, które wywołują kontrowersje w niektórych kręgach. Według informacji podanych przez Wirtualne Media, do zespołu TVP dołączą wkrótce trzej dziennikarze z Radia Eska. Z ustaleń portalu wynika, że Piotr Bukowski, Damian Wilczyński i Daniel Chaliński planują zagrzać miejsce Telewizji Polskiej.
Bukowski, długoletni serwisant Radia Eska, zdobywał wcześniej doświadczenie w Akademickim Radiu Luz we Wrocławiu. – Mogę potwierdzić, że złożyłem wypowiedzenie w Esce. Ale na razie nie chciałbym się wypowiadać na temat dalszych planów, bo ciałem i duchem jestem ciągle w Esce i na tym skupiam całą swoją uwagę – powiedział dziennikarz na łamach Wirtualnych Mediów.
Wilczyński, ostatnio reporter Radia Eska, miał wcześniejsze doświadczenie jako prezenter w Eska TV. Chaliński, początkowo związany z Nową TV, a później w latach 2017-2022 z programem "Czarno na białym" TVN24, obecnie reporter Radia Eska, tworzy materiały wideo z Sejmu dla "Expressu Biedrzyckiej". Ma on wzmocnić ekipę "Panoramy" jako reporter polityczny.
Przypomnijmy, że "Panorama" oraz "Teleexpress" zostały zdjęte z anteny TVP 20 grudnia 2023 roku w wyniku zamieszania w stacji. Ich emisja ma być wznowiona w najbliższych dniach, o czym poinformował prezes Sygut. Nad zmienionym formatem programu informacyjnego TVP2 pieczę będzie sprawował Jarosław Kulczycki.
Politycy partii Prawo i Sprawiedliwość uważnie obserwują rozwijającą się sytuację w Telewizji Polskiej, wyrażając swoje poparcie dla takich nazwisk jak Samuel Pereira, Miłosz Kłeczek czy Michał Adamczyk. Były szef TAI, który w przeszłości miał być zamieszany w przemoc wobec swojej partnerki, 26 grudnia został wyznaczony przez Radę Mediów Narodowych, kontrolowaną przez PiS, na stanowisko prezesa TVP.
Wydaje się, że Adamczyk poważnie podchodzi do swojej nowej roli. Były prezenter "Wiadomości" nie tylko podjął próby wpływania na opinię publiczną, ale również wyraził groźby wobec nowego kierownictwa stacji, które zapowiedziało niedawno przygotowanie raportu podsumowującego działalność ekip Matyszkowicza i Kurskiego.
– Będę pokazywał, że to ja zrezygnowałem, zanim kurdupel Samuel Pereira napisał mi pismo z Michałem Adamczykiem, damskim bokserem... Dzisiaj uchodzą za bohaterów. Dostali ode mnie wytłumaczenie tego, że ja nie chcę więcej dłużej z nimi współpracować, szczególnie z Michałem Rachoniem, który mnie zdradził i oszukał – podkreślił Jakimowicz.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.