Donald Tusk tuż po pierwszym w Nowym Roku posiedzeniu rządu zwołał konferencję prasową, podczas której ogłosił pewną rewolucję w Lasach Państwowych. – Pani Paulina Hennig-Kloska poinformowała o podjęciu decyzji ws. zmian. Nowym dyrektorem generalnym będzie Witold Kos. Znany leśnik z zachodniopomorskiego – powiedział premier.
Reklama.
Reklama.
Donald Tusk robi rewolucję w Lasach Państwowych. "To rzecz święta"
Donald Tusk zapowiedział, że już za kilka dni wszelkie formalności związane z wymianą dyrektora generalnego Lasów Państwowych, zostaną dopełnione. Premier podkreślił, że nasze lasy "to rzecz święta i dobro narodowe".
– Józef Kubica znany z upartyjnienia Lasów Państowych na skalę niespotykaną zostanie odwołany w ciągu kilku dni po stosownych decyzjach sejmiku. Oczekiwania wobec nowego szefostwa są oczywiste. Są związane z wielką potrzebą społecznego nadzoru nad tym, co dzieje się z naszymi lasami – powiedział szef Platformy Obywatelskiej.
– Gospodarka leśna to bardzo ważna część fenomenów naszych lasów, ale lasy to przede wszystkim dobro społeczne, dobro narodowe. Liczę tu na pełne zaangażowane ministerstwa, samorządy w taką kontrolę społeczną naszych lasów – dodał.
Premier podkreślił, że już po formalnym przejęciu obowiązków przez nowego dyrektora Lasów Państwowych rozpoczną się ogólnopolskie konsultacje w sprawie ograniczenia wycinki drzew.
Udział w nich wezmą leśnicy, samorządowcy, aktywiści, przemysł drzewny i lokalne społeczności. – Wszyscy, którzy kochamy polskie lasy, możemy czuć się bezpieczniejsi – podkreślił Tusk.
Nie tylko Lasy Państwowe. Wojciech Kałuża stracił funkcję
To nie koniec zmian. Premier przekazał, że Wojciech Kałuża został odwołany z funkcji wiceprezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Odwołano również zarząd Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Przypomnijmy, że Wojciech Kałuża w 2018 roku wszedł do sejmiku województwa śląskiego jako jeden z lokalnych liderów Koalicji Obywatelskiej.
Już na pierwszej sesji sejmiku przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości, zapewniając prawicy większość w tej instytucji. Polityk otrzymał z tę utracił już w 2022 roku, bowiem obozowi Jarosława Kaczyńskiego nie udało się utrzymać większości
O sprawie Krajowego Zasobu Nieruchomości jeszcze przed posiedzeniem Rady Ministrów poinformowała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050. "Od 2018 czterokrotny wzrost wynagrodzeń. Zamiast tysięcy mieszkań jeden ukończony blok, zarzuty o mobbing i nadużywanie władzy przez byłe już kierownictwo" – wyliczyła.
– Oni zbudowali jeden blok z 40. mieszkaniami. Ale za to powstały dziesiątki spółek – podkreślił Donald Tusk.