Rafał Bochenek zaapelował do policji ws. Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Według rzecznika Prawa i Sprawiedliwości nie ma podstawy prawnej do przetransportowania polityków do zakładu karnego. – Policjanci nie mają prawa tknąć posłów. Policjanci powinni odmówić wykonania czynności – powiedział na antenie Radia Plus.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
PiS apeluje do policji ws. Wąsika i Kamińskiego. "Nie mają prawa tknąć posłów"
Jak pisaliśmy w naTemat, sąd wykonawczy zaczął tydzień od wydania nakazu aresztowania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. To oznacza, że politycy Prawa i Sprawiedliwości w każdej chwili mogą zostać doprowadzeni do aresztu. Obaj zostali prawomocnie skazani na karę 2 lat pozbawienia wolności.
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek wystąpił na antenie Radia Plus. Zapytany o planowane zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego, stwierdził wprost, że policja powinna odmówić wykonywania czynności.
– Policjanci nie mają prawa tknąć posłów. Policjanci powinni odmówić wykonania czynności z uwagi na wątpliwość prawną i legalną tych działań – powiedział i zarzucił sędziemu, który wydał nakaz zatrzymania, orzekanie bez dostępu do akt sprawy.
– Sędzia Trębicki w ciągu kilku godzin podjął decyzję o wydaniu nakazu zatrzymania i doprowadzenia do więzienia posłów, którzy mają immunitety bez akt sprawy – stwierdził.
– To jest dualizm prawny i tworzenie pewnej alternatywnej rzeczywistości. (...) Stosując metodę aktów dokonanych próbuje się dziś zakrzykiwać rzeczywistość i realizować cele polityczne – zarzucił.
Przypomnijmy, że po godzinie 9:00 Wirtualna Polska poinformowała, że do policji wpłynęły już dokumenty z sądu pozwalające na zatrzymanie i doprowadzenie do zakładu karnego byłych posłów.
Policja przyjechała po Wąsika i Kamińskiego
Jak pisaliśmy w naTemat, przed godziną 10:00 pod domem Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego pojawiła się policja. Funkcjonariusze nie zastali jednak polityków PiS-u w swoich domach.
Okazuje, ci najprawdopodobniej byli już w tym czasie w Pałacu Prezydenckim, gdzie udali się na uroczystości. Jeszcze 8 stycznia Andrzej Duda powiedział, że zaplanował spotkanie ze skazanymi o godzinie 11:00.
TV Republika przekazała, że po Mariusza Kamińskiego przyjechał prezydencki samochód. Duda zamierza bowiem powołać na swoich doradców Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna, którzy są bliskimi współpracownikami skazanych.
Równolegle, jak przekazała nieoficjalnie Interia, większość demokratyczna ma zamiar dążyć do deeskalacji konfliktu z Prawem i Sprawiedliwością poprzez odwołanie dwóch posiedzeń Sejmu, przypadających na 10, 11 i 12 stycznia.