Sprawa Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego zatacza coraz szersze kręgi. Teraz powstało pytanie, czy budżet zostanie przegłosowany z udziałem polityków Prawa i Sprawiedliwości? Prawica już grzmi, że to niekonstytucyjne. A co na to b. wiceprzewodniczący Trybunału Stanu, prof. Marek Chmaj? – Wielokrotnie zdarzało się, że każda z izb podejmowała decyzje nawet w sytuacji, gdy poszczególne mandaty były nieobsadzone – mówi w naTemat.
Reklama.
Reklama.
Wąsik i Kamiński rzucają cień na przyszłość budżetu
Teraz po zdezaktywowaniu legitymacji poselskich Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiegona prawicy słychać głosy, że Sejm w niepełnym składzie nie może głosować budżetu.
B. wiceszef Trybunału Stanu odpowiada prawicy: Sejm w niepełnym składzie może stanowić prawo
Co jednak będzie dalej? Tego nie wiadomo. Postanowiliśmy jednak zapytać o zastrzeżenia ze strony prawicy prof. Marka Chmaja.
B. wiceprzewodniczący Trybunału Stanu i specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego oraz prawa administracyjnego mówi wprost, że Sejm w niepełnym składzie może stanowić prawo.
– Oczywiście. Liczba wskazana w Konstytucji jest liczbą nominalną. Ale wielokrotnie zdarzało się, że każda z izb podejmowała decyzje, podejmowała aktywność nawet w sytuacji, gdy poszczególne mandaty były nieobsadzone – wyjaśnia.
– To działo się w Sejmie na skutek na przykład zgonu jakiegoś posła. Tak było też w Senacie. Proszę zobaczyć, że pod koniec X kadencji Senatu w Senacie było 98 senatorów, bo nie przeprowadzono dwóch wyborów uzupełniających. A Senat realizował swoje ustrojowe funkcje – dodaje.
Wyjaśnijmy, że w 2023 roku poinformowano o śmierci senatorów Marka Plury i Barbary Borys-Damięckiej. Nie rozpisywano jednak wyborów uzupełniających, bowiem ta sytuacja nie zmieniała rozkładu sił, a do zgonów doszło niedługo przed konstytucyjnymi wyborami do Sejmu i Senatu.
Szymon Hołownia nie może ugiąć się ws. Wąsika i Kamińskiego. "To byłoby naruszenie prawa"
– Tak, to byłoby już naruszenie prawa, bo w głosowaniu wzięłyby udział osoby nieuprawnione – mówi i dodaje: – Konstytucja w artykule 99 ust. 3 wskazuje, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, nie ma biernego prawa wyborczego.
Tymczasem bez biernego prawa wyborczego nie można sprawować mandatu. – Mówiąc wprost – z momentem ogłoszenia wyroku skazującego, pan Wąsik i pan Kamiński nie są już posłami. Utracili automatycznie mandat – wyjaśnia.
– Natomiast postanowienie marszałka Szymona Hołowni ma charakter deklaratoryjny. Wskazuje jedynie, że do wygaszenia mandatu doszło z dniem ogłoszenia wyroku – podsumowuje prof. Chmaj.