Ksiądz z Dąbrowy Górniczej unikał diecezji sosnowieckiej. Zamiast tego, pomieszkiwał u kolegi. Miał także dążyć do zmiany nazwiska, zrezygnować z okularów i modyfikować wygląd – wynika z ustaleń Onetu. Teraz trafił do aresztu, a za popełnione czyny grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ksiądz z Dąbrowy Górniczej zatrzymany. "Chętnie zabierał głos, występował w telewizji"
Ksiądz Tomasz Z. był wikarym w parafii w Dąbrowie Górniczej, a także prowadził pracami diecezjalnej edycji katolickiego tygodnika "Niedziela". "Zawsze uśmiechnięty, zaangażowany, przygotowany, wygadany. Wielbiciel sztuki, chętnie zabierał głos, występował w telewizji" – opisali dziennikarze Onetu.
To także on usłyszał zarzuty ws. zorganizowania orgii na terenie parafii, nieudzielenia pomocy potrzebującemu oraz udzielenia narkotyków. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W rozmowie z Onetem o szczegółach sprawy powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, Waldemar Łubniewski.
– Trzy dotyczą przestępstw związanych z udzielaniem narkotyków, jedno z nich dodatkowo jest powiązane z przestępstwem przeciwko wolności seksualnej i obyczajności – powiedział.
– Czwarty zarzut dotyczy nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – dodał.
Jak podała prokuratura, w orgii udział wzięły trzy osoby. Oskarżony ksiądz Tomasz Z., pokrzywdzony, który stracił przytomność oraz trzeci mężczyzna. Ten ostatni wezwał ratowników tuż po tym jak został wyrzucony z mieszkania duchownego.
Ksiądz z Dąbrowy Górniczej Tomasz Z. "chciał zmienić nazwisko"
Przypomnijmy, że po ujawnieniu doniesień o orgii na parafii w Dąbrowie Górniczej Tomasz Z. przebywał na urlopie w Turcji. To uniemożliwiało zatrzymanie czy przesłuchanie duchownego.
Z ustaleń Onetu wynika, że tuż po powrocie z wakacji, duchowny nie pojawił się na terenie diecezji sosnowieckiej. Dziennikarze ustalili, że 49-latek miał przebywać u jednego z kolegów ze stanu kapłańskiego.
– Zmienił look, ma nową fryzurę, nie nosi już okularów, używa chyba szkieł kontaktowych. Chciał nawet zmienić nazwisko – powiedział informator serwisu, pracujący w diecezji sosnowieckiej.
Co ciekawe, ksiądz Tomasz Z. miał być przekonany, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności za zorganizowanie orgii. – Był przekonany, że wymiksuje się z tego wszystkiego – usłyszeli dziennikarze Onetu.