Lech Wałęsa na antenie CNN w ostrych słowach zwrócił się do obywateli USA ws. wsparcia dla Ukrainy w obliczu agresji Władimira Putina. – Amerykanie prawdą nie są w stanie propagandowo, politycznie wygrać? – zapytał były prezydent. Dawny lider "Solidarności" stwierdził także, że świat ma historyczną szansę, żeby zrobić porządek z Rosją.
Reklama.
Reklama.
Lech Wałęsa w CNN. Zwrócił się do obywateli USA ws. Władimira Putina
Lech Wałęsa wystąpił w programie "The Lead" na antenie CNN. Prowadzący poprosił byłego prezydenta o zwrócenie się do obywateli USA, którzy wsłuchują się w propagandę płynącą z ust Władimira Putina.
Ogromne emocje bowiem wzbudził ostatni wywiad dyktatora Rosji dla popularnego propagandysty, Carlsona Tuckera. Nawet polski MSZ wydał w tej sprawie osobne oświadczenie, prostujące kłamstwa płynące z Kremla.
Lech Wałęsa z kolei stwierdził, że mamy historyczną szansę na zrobienie porządku w Rosji. – Świat jest bardzo zmobilizowany przeciwko Rosji, dlatego należy to wykorzystać i zrobić w Rosji porządek. Mamy historyczną szansę, ona się już nie powtórzy długo – powiedział.
Były prezydent zwrócił się również do klasy politycznej w Stanach Zjednoczonych, by ci zintensyfikowali swoje wysiłki na rzecz wsparcia Ukrainy w obliczu brutalnej i nielegalnej inwazji Władimira Putina.
– Jutro po ciebie przyjdą, jutro Putin ciebie do wojska weźmie, i też zginiesz. Chcesz zginąć, czy chcesz żyć? Putin nie ma argumentów, kłamie i wygrywa. (...) Amerykanie prawdą nie są w stanie propagandowo, politycznie wygrać – kontynuował.
Polacy za oceanem w obronie Ukrainy. Gen. Andrzejczak: Żyjemy tu od tysiąca lat. Znamy Rosjan
– Po pierwsze musimy obronić Ukrainę. Ukraina ma znaczenie. Ukraina jest zasadniczą platformą bezpieczeństwa. 100 lat temu polski marszałek Piłsudski powiedział: "Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy" i ten ścisły związek, po stu latach nadal istnieje – przekonywał.
– Żyjemy w tym miejscu od tysiąca lat, znamy Rosjan. To nie jest zaskakujące dla nas. Rosyjskie standardy społeczne i militarne są zupełnie inne niż na Zachodzie, więc nie stosujcie do Rosjan zachodniej miary – kontynuował.
– Putin się nie waha. Poza wojną w Ukrainie robi podjazdy pod Mołdawię i pod Łotwę. I będzie to robił, bo z naszej strony żadnej reakcji nie ma. Putin bez angażowania swoich sił zbrojnych demoluje Europę wojną hybrydową – powiedział gen. Skrzypczak.
– Inwazja Rosji na Ukrainę trwa nie 2, a 10 lat. I wciąż nie ma adekwatnej odpowiedzi. Rosyjska gospodarka jest napędzana produkcją zbrojeniową, a my polegamy na bezpieczeństwie, które mają zapewnić nam Amerykanie. Ze strony Amerykanów pojawiają się już głosy, że jak będziecie tak dalej postępować, to zostawimy was samych – dodał gen. Polko.