nt_logo

Słowa Trumpa wstrząsnęły światem. Tusk dosadnie skomentował sprawę

Alan Wysocki

11 lutego 2024, 18:27 · 2 minuty czytania
Donald Tusk w Morągu odniósł się do niepokojącej sytuacji na Wschodzie. – Świat w jakimś sensie trzęsie się w posadach – powiedział premier. Szef Platformy Obywatelskiej odniósł się także do słów Donalda Trumpa, który odgraża się pozostawieniem Europy na pastwę Władimira Putina.


Słowa Trumpa wstrząsnęły światem. Tusk dosadnie skomentował sprawę

Alan Wysocki
11 lutego 2024, 18:27 • 1 minuta czytania
Donald Tusk w Morągu odniósł się do niepokojącej sytuacji na Wschodzie. – Świat w jakimś sensie trzęsie się w posadach – powiedział premier. Szef Platformy Obywatelskiej odniósł się także do słów Donalda Trumpa, który odgraża się pozostawieniem Europy na pastwę Władimira Putina.
Donald Tusk w Morągu w USA, Rosji i Ukrainie: Świat trzęsie się w posadach. Fot. Stanisław Bielski / Reporter / East News

Donald Tusk w Morągu o USA, Rosji i Ukrainie: Świat trzęsie się w posadach

Od kilku dni w mediach jest głośno o sprawie Ukrainy. Partia Republikańska blokuje bowiem pomoc dla Kijowa, a Donald Trump rośnie w siłę i wprost kwestionuje kluczowy - 5 artykuł NATO.


Jednocześnie w Niemczech i Polsce nie brakuje głosów, że w ciągu najbliższych 5-7 latach może czekać nas eskalacja konfliktu na linii Władimir Putin-NATO. Emocje wywołał także głośny wywiad Tuckera Carlsona z kremlowskim dyktatorem.

Donald Tusk poruszył kwestię sytuacji geopolitycznej podczas spotkania z mieszkańcami Morąga.

– Wszyscy z najwyższym niepokojem słuchamy słów liderów politycznych, np. w USA, którzy stawiają znak zapytania nad tym, czy NATO, czy Stany Zjednoczone będą gotowe do pełnej solidarności w obliczu zapowiadającej się na długi czas konfrontacji z Rosją – zaczął.

– Wszyscy boimy się zagrożenia wojną, zwłaszcza sytuacji, gdyby świat Zachodu miał się rozpaść na naszych oczach. Trudno się dziwić, że tak wielu z was ma niepokój w sercach – dodał.

Szef Platformy Obywatelskiej podkreślił, że niezwykle ważna jest pełna stabilność i przewidywalność wszystkich sojuszników współpracujących z Polską w ramach NATO oraz Unii Europejskiej.

– Nie możemy wykluczyć, że Donald Trump znów zostanie prezydentem USA. Musimy pielęgnować nasze relacje z USA. Nic nie zastąpi potęgi amerykańskiej. Ale musimy także obudzić Europę – powiedział.

– Jeśli Europa nie będzie w większym stopniu dbała o swoje bezpieczeństwo, jeśli zawiesimy to bezpieczeństwo wyłącznie na wolnej woli, to prędzej czy później to może zakończyć się katastrofą – podkreślił.

Tusk wyjaśnił, że UE nie może być jednocześnie gigantem cywilizacyjnym i "karłem" w zakresie obronności. – UE ma 8 razy większą gospodarkę niż Rosja. 16 bilionów euro to dochód UE przy 2 bilionach euro Rosji. A jeśli odliczymy pieniądze tylko z tytułu sprzedaży gazu i ropy, to gospodarka Rosji nie ma żadnej szansy – wyliczył.

Donald Tusk jedzie do Paryża i Berlina. Premier chce "budzić Europę"

Szef Platformy Obywatelskiej dodał, że liczba obywateli UE jest około 4-5 razy większa od liczby obywateli Rosji. Do tego widzimy Moskwę zmęczoną prowadzeniem wojny z Ukrainy.

– Musimy obudzić polityków i społeczeństwa Europy. Musimy prowadzić wspólne inwestycje obronne. My, jako państwo graniczące z Rosją, z frontem, musimy wykonać gigantyczny, wspólny wysiłek. Tu nie może być podziału na lewicę, prawicę, centrum. To wynika z przyzwoitości. Musimy być razem w kontekście obrony narodu i bezpieczeństwa – skomentował.

Premier zapowiedział, że czas odbudować Trójkąt Weimarski. Z tego powodu w poniedziałek odbędzie wizyty w Paryżu i Berlinie. Polityk przypomniał także o potencjalne nuklearnym Francji.

– Nie możemy odpuścić nikomu nawet na centymetr. To będzie priorytet mojego rządu, czyli przywrócenie poczucia bezpieczeństwa niezależnie od szalonych pomysłów, jakie mogą się rodzić w Moskwie czy w Pekinie – obiecał.