Antoni Macierewicz znów popisał się przed kamerami. Poseł Prawa i Sprawiedliwości w zaskakujący sposób próbował obrazić Radomira Wita, pytającego o "szturm na Sejm" i podkomisję smoleńską. – "Zde" jest dobrym sformułowaniem. Pozostańmy na tym, że pan jest "zde" – wypalił.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Antoni Macierewicz chciał obrazić Wita. Nagranie TVN24 hitem sieci
Antoni Macierewicz znów jest na świeczniku medialnym. Jeszcze w miniony czwartek Cezary Tomczyk ujawnił fragment raportu na temat prac podkomisji smoleńskiej, z którego wynika, że część dowodów ws. katastrofy Tupolewa została zgubiona lub zniszczona.
Teraz wraca temat słynnego nieudanego szturmu na parlament. Macierewicz był bowiem jedną z wiodących postaci walczących o obecność Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego na Wiejskiej.
Radomir Wit na korytarzu sejmowym zapytał o te materiały Macierewicza.
– Dlaczego pan wykręcał palce strażnikom Straży Marszałkowskiej? – zapytał reporter TVN24. Macierewicz nagle odparł: – Czy pan ma wykręcone palce?
Wit przypomniał, że Szymon Hołownia udostępnił nagrania, na których widać całe zajście.
"Próbują zde... zde... jest pan zde". Macierewicz popisał się w TVN24
– A ja nie widziałem. To bardzo ciekawa rzecz. Pan, jak on się nazywa, Hołownia? Podejmuje decyzje oskarżające poszczególnych posłów i pokazuje materiał dowodowy TVN-owi? – zapytał Macierewicz.
– Ale wszyscy dziennikarze widzieli ten materiał – próbował przerwać Wit.
– Tam stali strażnicy a ja ich goniłem i łapałem im ręce? No to właśnie pokazuje, czym jest TVN? To jest po prostu nieprawda – uciął polityk Prawa i Sprawiedliwości.
To wciąż nie koniec. Jedną z czwartkowych rozmów Macierewicza z Witem udostępniła redakcji "Szkła kontaktowego".
– Jestem przyzwyczajony od kilkudziesięciu lat do tych, których pracują dla komunistów. Do tych, którzy kłamią, próbują zde... zde... zde... No "zde" jest dobrym sformułowaniem. Pozostańmy na tym, że pan jest "zde" – wypalił Macierewicz.