Prawo i Sprawiedliwość już w tym tygodniu rusza z ofensywą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jarosław Kaczyński postawi na straszenie paktem migracyjnym, walutą euro, "brukselskimi elitami" i... rządem Donalda Tuska. Już niedługo ustalona zostanie większość kandydatur prawicy do posad w Brukseli.
Reklama.
Reklama.
7 kwietniaPrawo i Sprawiedliwość nabrało oddechu za sprawą zajęcia pierwszego miejsca w wyborach samorządowych. Choć obóz Jarosława Kaczyńskiego może utworzyć większość tylko w 4 z 16 sejmików wojewódzkich, to osiągnięcie najwyższego poparcia w skali kraju dała prawicy możliwość ogłoszenie "dziewiątego zwycięstwa".
PiS rusza z ofensywą przed kolejnymi wyborami. Zdradzili, na co postawi Kaczyński
Z nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że jeszcze w tym tygodniu kierownictwo PiS ma zamiar ustalić większość kandydatur, które zawalczą w 13 okręgach wyborczych o mandaty w Brukseli.
W rozmowie z serwisem sztabowcy ugrupowania przyznali, że przygotowali już plan rozegrania kampanii tak, by osiągnąć jak najwyższy wynik.
– Jednym z głównych tematów na pewno będzie pakt migracyjny, który chcą nam narzucić elity brukselskie. Tusk wie, że większość Polaków jest przeciwna relokacji, a antyimigranckie nastroje rosną i są uzasadnione. Dlatego teraz tak gorliwie wzbrania się przed paktem – powiedział informator Wirtualnej Polski.
Kolejna kwestia to restrykcje unijne dotyczące emisji CO2, wymiany samochodów i odchodzenia od starych źródeł energii.
– Polacy nie są gotowi na szybkie zmiany w budowie domów, technologiczną rewolucję, rażące podwyżki cen energii, wymianę samochodów na elektryczne itd. Oni się temu sprzeciwiają, bo to idzie za szybko i za daleko. I trzeba o tym mówić – skomentował anonimowy polityk PiS.
Najprostsza do wykorzystania będzie jednak kwestia migrantów. Wszystko więc wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński spróbuje zawalczyć o pierwsze miejsce w wyborach, grając starymi kartami.
Quiz: Czy poznajesz tych polityków i polityczki? Sprawdź swoją wiedzę w naszym quizie!
– To oczywiste, że wykorzystamy to w kampanii. Wystarczy, że będziemy przedstawiać fakty w tej sprawie i przypominać wszystkie wypowiedzi, które padały w ciągu tej dekady – powiedział sztabowiec prawicy.
– Przecież jest lista posłów wybranych do PE z list KO, Lewicy i Trzeciej Drogi, którzy głosowali za paktem migracyjnym. Wystarczy te nazwiska wyświetlać przez całą kampanię – dodał.
Przypomnijmy, że 7 kwietnia Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 34,2 proc. głosów. Koalicję Obywatelską poparło 30,5 proc. badanych. Trzecią Drogę wsparło 14,2 proc. uprawnionych do głosowania. Dalej mamy Konfederację z poparciem na poziomie 7,2 proc. i Lewicę, na którą głosy oddało 6,3 proc. Polaków.