Pracowita środa w Sejmie. Posłowie zajmą się m.in. Trybunałem Przyłębskiej
Nina Nowakowska
24 kwietnia 2024, 09:24·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 kwietnia 2024, 09:24
W środę (24.04) rusza trzydniowe posiedzenie Sejmu. Tego dnia posłowie m.in. wysłuchają informacji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w sprawie inwigilacji Pegasusem oraz rozpoczną prace nad zmianami w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Pojawi się też wątek śląski.
Reklama.
Reklama.
Posiedzenie rozpocznie się w środę o godz. 10. Pierwszym punktem obrad ma być drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej. Ma to związek z kształtem Rady Ministrów. Następnie posłowie będą też kontynuować prace nad projektem ustawy o nadaniu śląskiemu statusu języka regionalnego.
Na środowych obradach pojawi się również wątek inwigilacji Pegasusem. Parlamentarzyści wysłuchają informacji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej w 2023 roku.
Z dokumentu, który Adam Bodnar przekazał też Senatowi, wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej objętych taką kontrolą (162 osoby) było w 2021 roku. Raport o łącznej liczbie osób, wobec których zostały skierowane wspomniane wnioski, stanowi wykonanie obowiązku sprawozdawczego Prokuratora Generalnego. Wynika on z ustawy Prawo o prokuraturze i nakazuje przedstawienie parlamentowi informacji rocznej w tej sprawie do 30 czerwca. Punkt ten ma być rozpatrzony o godz. 15.
Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
Należy też dodać, że parlamentarzyści rozpoczną też prace nad zmianami w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Chodzi o poselski projekt nowelizacji ustawy o TK oraz projekt wprowadzający te przepisy określają zasady i organizację działania tej instytucji.
Zgodnie z nim, na sędziego Trybunału będą mogły kandydować osoby, które co najmniej 4 lata nie były członkami partii, posłami czy senatorami. Dzięki nowym rozwiązaniom jedna większość sejmowa nie będzie też mogła na trwałe ukształtować składu tego organu. Stąd wśród propozycji znalazła się sejmowa większość kwalifikowana trzech piątych głosów do wyboru sędziego oraz tzw. wybór schodkowy (5 sędziów wybranych na 3 lata, 5 sędziów na 6 lat, a 5 na pełną 9-letnią kadencję).
To był plan na środę, a co wydarzy się w czwartek? Na kolejny dzień posiedzenia zaplanowano dyskusję nad informacją ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznejw 2024 roku.
Natomiast w piątek politycy będą pracować nad poselskim projektem nowelizacji niektórych ustaw w celu naprawy ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. W propozycji Polski 2050 chodzi przede wszystkim o "odchudzenie" Rad Nadzorczych państwowych spółek. Ma nie być w nich też urzędników administracji rządowej i samorządowej.
Ustawa zakłada również powołanie Komitetu Dobrego Zarządzania, celem zadbania o jakość kadry zarządzającej spółkami. Organ miałby m.in. opiniować kandydatury na te stanowiska. Dodatkowo wynagrodzenia członków zarządów spółek mają być jawne.
A co z projektami aborcyjnymi?
12 kwietnia w Sejmie odbyła się prezentacja czterech projektów liberalizujących prawo aborcyjne oraz głosowanie nad nimi. Dwa zaproponowała Lewica, która chce nie tylko legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, ale też dekryminalizacji w przypadku osób, które pomagają w usunięciu ciąży.
Jeden należy do Koalicji Obywatelskiej, która oczekuje legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży, czyli zgodnie z zapowiedziami kampanijnymi Donalda Tuska. Ostatni to propozycja Trzeciej Drogi, która optuje za powrotem tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. oraz referendum.
Wszystkie cztery projekty ustaw "przeszły", czyli zostały skierowane do dalszego procedowania w komisji nadzwyczajnej, której skład przegłosowano w dalszej części obrad. Zgodnie z planem, publiczne wysłuchanie ma się odbyć już w połowie maja, a pierwszym punktem porządku obrad będzie projekt Lewicy, który zakłada depenalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej.
Okazuje się jednak, że rozpatrzenie projektów, które przewidują znaczną liberalizację prawa do aborcji, ma nastąpić dopiero po wyborach europejskich, które odbędą się 9 czerwca.
Harmonogram prac nadzwyczajnej komisji do spraw aborcji również jest kwestionowany. Przewodnicząca organu, Dorota Łoboda z KO, utrzymuje, że nie należy traktować go jako oficjalnego, gdyż został opracowany przez dwie posłanki Polski 2050. W jej ocenie plan jest niemożliwy do realizacji, a terminy mogą ulec... dalszemu wydłużeniu. Oznacza to, że rozpoczęcie rozpatrywania dwóch najbardziej liberalnych projektów przed czerwcowymi wyborami wydaje się mało prawdopodobne.