Zdzisław Krasnodębski o Jacku Kurskim: Obalono mit, który głosił.
Zdzisław Krasnodębski o Jacku Kurskim: Obalono mit, który głosił. Fot. Andrzej Iwańczuk / Reporter / East News
Reklama.

Po 10 latach swoją karierę w Parlamencie Europejskim zakończył Zdzisław Krasnodębski. Polityk Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu dla serwisu Salon24. W trakcie rozmowy powiedział, że cieszy się, że w Brukseli nie znalazło się miejsce dla Hanny Gronkiewicz-Walt oraz dla... Jacka Kurskiego.

Ważny polityk PiS ostro o porażce Kurskiego. "Obalono mit, który sam głosił"

Tego Jacka Kurskiego, który startował w wyborach z list partii Krasnodębskiego. – Zupełnie nie dziwię się, że nie dostała się Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wszyscy pamiętamy aferę reprywatyzacyjną i jej styl zarządzania stolicą. Nie dziwi mnie też, że nie dostał się Jacek Kurski – zaczął.

Sonda

Jesteś zadowolony z wyników wyborów do PE?

616 odpowiedzi

I dodał: – Mówiąc wprost, była to w jakimś sensie także recenzja jego telewizji i jego zachowania. Obalony został mit, który on sam głosił, że zarządzana przez niego TVP była podstawą rządów Zjednoczonej Prawicy. Więc to, że wyborcy tak zdecydowali, jest akurat pozytywne.

Przypomnijmy, że były prezes TVP startował z drugiego miejsca w okręgu mazowieckim. Na 353 tys. głosów oddanych na PiS na Mazowszu, Kurski otrzymał tylko 32 tys. głosów. Lepsze wyniki od niego uzyskał Adam Bielan, Maria Koc, Jacek Ozdoba, Daniel Milewski, a nawet Anna Kwiecień.

Krasnodębski zapowiedział, że jeśli Jarosław Kaczyński nie zmieni strategii uprawiania polityki, prawicę może czekać jeszcze większy kryzys. – Jeśli PiS pójdzie drogą werbalnej radykalizacji, manipulacji i braku autorefleksji, to zapewne powstanie nowa partia, by wypełnić lukę, jaka wtedy się otworzy – skomentował.

Quiz: Najlepszy wynik zrobią pewnie eurosceptycy. Sprawdź, co naprawdę wiesz o UE

Quiz

1 / 20 Stolicą Unii Europejskiej nazywana jest...

W rozmowie z naTemat o porażce Jacka Kurskiego opowiedział jeden z anonimowych polityków obozu Kaczyńskiego. – Kurski przeprowadził dobrą kampanię. Intensywnie jeździł w terenie, organizował dużo spotkań, konferencji, rozwiesił sporo banerów. Jednak to nie wystarczyło, bo lista była bardzo silna. Byli na niej ludzie, którzy od dawna są znani wyborcom. Kurski też jest znany, ale z czegoś innego – powiedział.

– Czasami nie doceniamy wyborców, a oni wiedzą znacznie więcej, niż niektórym się wydaje. To, że Kurski się nie dostał, to nie jest przypadek. Wyborcy zdali egzamin – skomentował.