Andrzej Duda został wyraźnym liderem w najnowszym sondażu zaufania do polityków. Na samym końcu znalazł się z kolei... Jarosław Kaczyński. Lider PiS dostał jednak wyraźny sygnał, kto najbardziej mógłby liczyć się w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
PiS przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi czeka niełatwe zadanie. Po dwóch kadencjach Jarosław Kaczyński musi znaleźć godnego następcę Andrzeja Dudy. Zastąpienie obecnej głowy państwa nie będzie proste, bo jak widać, to jemu najbardziej ufają Polacy.
Andrzej Duda z największym zaufaniem. Nikt nie przekroczył 50 proc.
"Do Rzeczy" z pomocą IPSOS postanowiło spytać Polaków o to, którym politykom ufają najbardziej. Na liście pojawili się przedstawiciele kilku ugrupowań. Jednak wymowny pozostaje fakt, że przy każdym nazwisku więcej było głosów na nie, niż na tak.
Największym zaufaniem cieszył się Andrzej Duda. W przypadku prezydenta 28 proc. uczestników badania stwierdziło, że zdecydowanie budzi on zaufanie, a 21 proc. było zdania, że raczej budzi. Jednak nawet w jego przypadku przeważyły głosy negatywne. 16 proc. badanych było bowiem zdania, że raczej nie budzi on ich zaufania, a 34 proc., że zdecydowanie go nie budzi. 1 proc. nie miał zdania na ten temat.
Jeżeli Szymon Hołownia wystartuje w wyborach prezydenckich, ma szansę namieszać. To właśnie obecny marszałek Sejmu cieszy się bowiem pozycją wicelidera w rankingu zaufania. Zdecydowanie na tak w jego przypadku jest 10 proc., a u 34 proc. polityk raczej budzi zaufanie. 21 proc. było raczej na nie, a 32 proc. zdecydowanie nie ma do niego zaufania.
Czytaj także:
Podium uzupełnił koalicyjny partner Hołowni z Trzeciej Drogi – Władysław Kosiniak-Kamysz. W przypadku lidera PSL zdecydowanie na tak jest 8 proc. Polaków, a raczej na tak 34 proc. Natomiast 27 proc. uczestników badania wskazało, że Kosiniakowi-Kamyszowi raczej nie ufa, a zdecydowanie na nie było kolejne 26 proc. ankietowanych.
Kaczyński przegrywa z Tuskiem. Jaki przed Morawieckim
Ciekawie wyglądają również dalsze pozycje. Jarosławowi Kaczyńskiemu do myślenia może dać fakt, że nie cieszy się on zaufaniem Polaków. Zajął bowiem ostatnie miejsce w zestawieniu. 15 proc. ankietowanych zdecydowanie mu ufa, a 17 proc. jest raczej na tak. 15 proc. było raczej na nie, a aż 52 proc. zdecydowanie nie ma do niego zaufania.
O wiele lepiej w tym zestawieniu wypadł obecny premier Donald Tusk. 16 proc. Polaków zdecydowanie mu ufa, a raczej na tak było kolejnych 25 proc. 15 proc. było natomiast raczej na nie, a 42 proc. zdecydowanie na nie.
Polityk Ziobry może liczyć na 41-procentowe zaufanie Polaków. (20 proc. zdecydowanie tak, 21 proc. raczej tak). Równocześnie nie budzi zaufania u 54 proc. społeczeństwa (17 proc. zdecydowanie nie, 37 proc. zdecydowanie nie). Mateusz Morawiecki nie traci do niego wiele. Były premier cieszy się zaufaniem 40 proc. Polaków (21 proc. zdecydowanie tak, 19 proc. raczej tak). Równocześnie przeciwnego zdania jest 59 proc. ankietowanych (16 proc. raczej mu nie ufa, a 43 proc. zdecydowanie mu nie ufa).
Adam Bodnar największą zagadką dla Polaków
W sondażu pojawiło się dziewięć nazwisk. Za Morawieckim znalazł się Krzysztof Bosak, a między nim i Kaczyńskim uplasował się Adam Bodnar. Obecny minister sprawiedliwości okazał się największą zagadka dla ankietowanych. Aż 14 proc. stwierdziło, że nie wie, czy mu ufa. Równocześnie 36 proc. było zdania, że tak, a 50 proc., że nie.
Policjanci weszli bowiem do biur zajmowanych przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych i jego zastępców. Tam również zniszczyli szafy pancerne, aby przejąć akta, które rzecznik Piotr Schab powinien był już wiosną przekazać wyznaczonym przez Adama Bodnara tzw. rzecznikom ad. hoc.
Badanie zrealizowała pracownia IPSOS w dniach 1-3 lipca metodą CATI. Sondaż przeprowadzono na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków N=1000.