26 sierpnia na radarach wojskowi zauważyli rosyjski obiekt. Ten miał wejść w polską przestrzeń powietrzną, po czym nagle zniknął. Od razu poderwano samoloty, teren przeczesywano także z ziemi. Akcja trwała 11 dni i właśnie dobiegła końca. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Ził Zbrojnych poinformowało o jej efekcie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od momentu, kiedy pod Bydgoszczą znaleziono rosyjską rakietę, polskie wojsko bardzo stanowczo reaguje na sygnały dotyczące nieznanych obiektów w naszej przestrzeni powietrznej. Tak było też 26 sierpnia. Przez 11 dni z ziemi i powietrza szukano tajemniczego obiektu, który najprawdopodobniej nigdy nie istniał.
Dowództwo Operacyjne o tajemniczym rosyjskim obiekcie nad Polską
"Na podstawie odczytów systemów radiolokacyjnych wskazujących na możliwość naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej podczas zmasowanego ataku rakietowo-lotniczego Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w dniu 26 sierpnia 2024 roku, podjąłem działania mające na celu przeciwdziałanie zagrożeniu z powietrza" – zaczął swoje oświadczenie Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Jak przekazał, do akcji najpierw zaangażowano lotnictwo. Piloci mieli z powietrza wypatrzeć obiekt, który miał wejść w polską przestrzeń powietrzną. Dopiero kiedy im nie udało się niczego dostrzec, do akcji wkroczyły kolejne jednostki.
"Cały proces został przeprowadzony zgodnie z procedurami wypracowanymi po zdarzeniu związanym z upadkiem rakiety pod Bydgoszczą w dniu 16 grudnia 2022 roku, w tym w oparciu o rekomendacje Najwyższej Izby Kontroli" – podkreślił dowódca.
Poszukiwania trwały przez 11 dni. Z powietrza sprawdzono 3200 km2 terenu. Do poszukiwań wkroczyli także piechurzy. Przeczesali w sumie 250 km2 terenu w woj. lubelskim, gdzie miał pojawić się obiekt. Przeanalizowano obrazy satelitarne obejmujące obszar 310 km2. Wszystko to pozwoliło ustalić, że najpewniej żaden rosyjski obiekt nie pojawił się nad Polską.
Dowództwo Operacyjne RSZ kończy poszukiwania na ogromną skalę
"W związku z tym, informuję, iż w wyniku tego procesu oraz podjętych działań analitycznych na chwilę obecną stwierdzam z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, że w dniu 26 sierpnia 2024 roku nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP" – przekazało po 11 dniach poszukiwań Dowództwo Operacyjne.
Dodano także, że w wyniku nieznalezienia żadnego obiektu zostaną podjęte działania ukierunkowane na "analizę algorytmów działania systemów radarowych w celu ich ewentualnej optymalizacji i uniknięcia niejednoznacznych zobrazowań w przyszłości". W oświadczeniu podkreślono także, że celem wszystkich podjętych działań było zapewnienie bezpieczeństwa naszym obywatelom.
"Wszystkie podjęte działania miały i nadal mają na celu zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa polskich obywateli, w kontekście zagrożenia, powodowanego przez środki napadu powietrznego Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy" – dodano w oświadczeniu.