Kto na marszu Nawrockiego? Oprócz Kaczyńskiego wyróżnił się Bąkiewicz

Podczas gdy na marszu Rafała Trzaskowskiego głos zabrali wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, premier Donald Tusk, czy nowy prezydent Rumunii Nicusor Dan, w marszu Karola Nawrockiego udział wzięła cała śmietanka prawicowej sceny politycznej. Wraz z tłumem maszerował Jarosław Kaczyński, ale to Robert Bąkiewicz, który dzierżył nietypowy rekwizyt, przykuł najwięcej uwagi.

Marsz Karola Nawrockiego w pierwszych momentach nie wyglądał zbyt okazale. Jego zwolennicy wolno gromadzili się na rondzie de Gaulle'a w Warszawie. Ostatecznie jednak w samo południe tłum ruszył w kierunku Placu Zamkowego.

Pośród licznych zwolenników Nawrockiego nie zabrakło także polityków PiS. Na czele znalazł się oczywiście Jarosław Kaczyński. Filmikiem z marszu w mediach społecznościowych pochwalił się także Przemysław Czarnek. "Wygra Karol Nawrocki" – napisał krótko były minister edukacji.

Do głosowania na Nawrockiego nawoływał także europoseł PiS Tobiasz Bocheński. W opublikowanym filmiku z marszu twierdził on, że na wydarzenie kandydata wspieranego przez PiS przybyło 100 tys. patriotów. Policzył to w momencie, kiedy przemarsz nie ruszył jeszcze spod warszawskiej palmy, więc dane te raczej nie mogły być zbyt wiarygodne.

"Żeby Polska była Polską!" – napisał krótko poseł Piotr Kaleta. Natomiast na zdjęciu posłanki Anny Krupki widać, że tuż obok niej w Marszu za Polską, wędrował Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej lansujący teorie spiskowe o katastrofie smoleńskiej.

Najbardziej charakterystyczną postacią z polskiej sceny politycznej obecną na marszu Nawrockiego był jednak Robert Bąkiewicz. To właśnie on szedł tuż za krzykliwym banerem "Ruch Obrony Granic".

"Kosy na sztorc! Ruch Obrony Granic broni Polski przed Trzaskowskim!" – napisał w mediach społecznościowych Robert Bąkiewicz. Do wpisu dołączył on także nagranie, na którym widać, jak w lewej ręce dzierży drewnianą kosę z biało-czerwonym drzewcem.