Joanna Senyszyn z uśmiechem na twarzy wrzuca kartę wyborczą do urny. Drugą rękę ma podniesioną w geście pozdrowienia. Polityczka w głosowaniu 1 czerwca popiera Rafała Trzaskowskiego.
Joanna Senyszyn zachęca do udziału w II turze wyborów prezydenckich (1 czerwca) i głosowania na Rafała Trzaskowskiego. W Krótko i naTemat opowiedziała, kto wymyślił, dała swoje słynne czerwone korale Małgorzacie Trzaskowskiej. edytowana fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

1 czerwca społeczeństwo Polski zdecyduje, czy na jego czele jako prezydent stanie Rafał Trzaskowski, czy Karol Nawrocki. Prof. Joanna Senyszyn, lewicowa kandydatka, która odpadła w I turze, otwarcie wspiera kandydata Koalicji Obywatelskiej. W Krótko i naTemat opowiedziała, co sądzi o piwie Trzaskowskiego z Mentzenem i jak doszło do tego, że na Wielkim Marszu Patriotów dała czerwone korale Małgorzacie Trzaskowskiej.

REKLAMA

Prof. Joanna Senyszyn w niedzielę przekazała swój znak rozpoznawczy – czerwone koraleMałgorzacie Trzaskowskiej. Mogli to zobaczyć uczestnicy i obserwatorzy Wielkiego Marszu Patriotów, który na tydzień przed wyborami 1 czerwca przeszedł ulicami Warszawy. W Krótko i naTemat prof. Senyszyn wyjaśniła, dlaczego dała korale żonie Rafała Trzaskowskiego. Jak mówi, plan powstał spontanicznie.

Co znaczą czerwone korale Senyszyn?

– To oczywiście mój pomysł, który się urodził, kiedy poznałam Małgorzatę Trzaskowską przed wejściem na scenę. I wtedy również doszłam do wniosku, że będzie najlepiej, jeżeli wejdziemy we dwie, dlatego że czerwone korale symbolizują siłę, moc, feminizm. Tak więc bardzo było wskazane, żeby była ze mną kandydatka na prezydentową Rzeczypospolitej – relacjonuje prof. Joanna Senyszyn.

Bądź na bieżąco – subskrybuj naTemat na YouTube.

Rozmówczyni Krótko i naTemat przyznaje, że zrobiła Małgorzacie Trzaskowskiej niespodziankę. – Absolutnie nie wiedziała (co się wydarzy – red.). Myślała, że tylko ją biorę za rękę i idziemy na scenę, a z korale to było całkowite dla niej zaskoczenie – mówi prof. Joanna Senyszyn. – Ale widać też było ogromne szczęście, że dostała te korale, dlatego że one są zaczarowane, mają niezwykłą moc. Kilkaset tysięcy młodych ludzi chciało, żeby szły do Pałacu Prezydenckiego i myślę, że pójdą. Są w drodze – przekonuje prof. Senyszyn.

Piwo Mentzena i Trzaskowskiego

Prof. Senyszyn skomentowała także fakt, że w sobotę po występie na YouTube Rafał Trzaskowski poszedł na piwo ze swoim niedawnym rywalem z Konfederacji, Sławomirem Mentzenem. Dziennikarka Anna Dryjańska zapytała, czy nie przeszkadza jej, że kandydat, którego popiera w II turze wyborów, uczestniczył w tak nieformalnym spotkaniu z liderem skrajnej prawicy. – Uważam, że piwo ze Sławomirem Mentzenem bardziej zaszkodziło Mentzenowi. Trzaskowskiemu raczej może tylko pomóc – ocenia prof. Senyszyn.

Jej zdaniem nie chodzi jednak o to, że wyborcy Konfederacji nagle zapałali ciepłymi uczuciami do Trzaskowskiego. Na korzyść kandydata KO, przekonuje prof. Senyszyn, zadziała demobilizacja części zwolenników Mentzena, którzy gremialnie głosowaliby na Nawrockiego. – Myślę, że teraz znacznie zwiększyła się liczba tych, którzy nie pójdą w ogóle głosować, nie zagłosują na Nawrockiego, dlatego że zostali całkowicie zdezorientowani przez Mentzena – mówi polityczka w Krótko i naTemat. Zdaniem prof. Senyszyn podczas rozmowy na YouTube polityk Konfederacji traktował Nawrockiego w obcesowy sposób, a wobec Trzaskowskiego był znacznie bardziej przyjazny. Dlatego zwolennicy Sławomira Mentzena mogą czuć się zagubieni. – A to jest woda na młyn Trzaskowskiego – mówi prof. Senyszyn.

Z programu Krótko i naTemat dowiesz się jeszcze, co Joanna Senyszyn mówi o następujących kwestiach:

  • Co będzie, jeśli wygra Karol Nawrocki;
  • Co będzie, jeśli wybory prezydenckie 2025 wygra Rafał Trzaskowski;
  • Czy wyborcy lewicowi też mogą być zdezorientowani piwem Mentzena i Trzaskowskiego;
  • Dlaczego niegłosowanie w wyborach też jest głosem (i za czym);
  • Z jakiego powodu po wyborach można się spodziewać efektu kuli śniegowej.
  • Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!