Transparent z wizerunkiem kandydata PiS Karola Nawrockiego.
Sondaże wyborcze wskazują, że Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski idą łeb w łeb. Anna Trząsalska (Opinia24) wskazuje, że na niekorzyść kandydata PiS może zadziałać wysoka frekwencja. Im więcej osób zagłosuje, tym gorzej dla Nawrockiego. fot. Tomasz Oszczepalski/East News

Wybory prezydenckie 2025 zbliżają się do końca. Na kilkadziesiąt godzin przed głosowaniem sondaże pokazują, że Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idą łeb w łeb. Kto wygra? Anna Trząsalska z pracowni Opinia24 wskazuje, że o wyniku wyborów może zdecydować frekwencja. – Wyższa frekwencja, na poziomie około 74 proc. i więcej, sprzyja Rafałowi Trzaskowskiemu. Niższa frekwencja, 67 proc. i mniej, sprzyja Karolowi Nawrockiemu – mówi ekspertka od badań społecznych w programie Krótko i naTemat.

REKLAMA

W niedzielę 1 czerwca Polki i Polacy wybiorą nowego prezydenta. Sondaże wskazują na to, że szala zwycięstwa będzie się przechylać do 21.00, a więc do godziny, o której zamykają się lokale wyborcze i przestaje obowiązywać cisza.

Prezydent Trzaskowski czy prezydent Nawrocki? Zdecyduje frekwencja wyborcza

Jednak bardzo możliwe, że tego, kto wygrał wybory prezydenckie – Karol Nawrocki czy Rafał Trzaskowski – dowiemy się dopiero w poniedziałek. Sondaż exit poll przy tak wyrównanym wyścigu nie jest bowiem wystarczająco dokładny, by dać ostateczną odpowiedź.

A więc kto zastąpi Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim? – Decydującym elementem będzie frekwencja wyborcza – mówi Anna Trząsalska, ekspertka badań społecznych z pracowni Opinia24, która gościła w Krótko i naTemat.

Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, frekwencja wyniosła 67,31 proc. To rekordowy poziom w historii Polski po 1989 roku. Jednak, jak tłumaczy Trząsalska, taka frekwencja, o ile powtórzy się w drugiej turze, sprzyja konkretnemu kandydatowi.

logo

Przy jakiej frekwencji wygra Nawrocki, a przy jakiej Trzaskowski?

Frekwencja 67,31 proc. to oczywiście średnia dla całej Polski. Najniższa frekwencja wyborcza została odnotowana na Opolszczyźnie. Ekspertka z Opinii 24 zastrzega, że nie da się z całkowitą pewnością przewidzieć, jak frekwencja wpłynie na wynik wyborów, ale na podstawie dotychczasowych prawidłowości można postawić pewne tezy.

Im wyższa frekwencja, tym lepiej dla Rafała Trzaskowskiego, ponieważ w drugiej turze to on ma większy potencjał wśród osób, które do tej pory nie głosowały. Więc im bardziej będziemy zwiększać frekwencję w stosunku do frekwencji z pierwszej tury, tym większa szansa, że wybory wygra Rafał Trzaskowski – tłumaczy ekspertka.

Jako poziom frekwencji, która bardzo sprzyjałaby Trzaskowskiemu, wskazuje 74 proc. lub więcej, a więc tyle, co podczas wyborów parlamentarnych w 2023 roku. – To są szacunki – podkreśla Anna Trząsalska. Ekspertka dodaje, że istotne jest także które grupy wyborców pójdą tłumnie zagłosować.

Z kolei jeśli frekwencja w drugiej turze zatrzyma się na poziomie frekwencji z pierwszej tury (67,31 proc.) lub będzie mniejsza, to do Pałacu Prezydenckiego prawdopodobnie wprowadzi się Karol Nawrocki. – W momencie, kiedy zmniejszamy frekwencję bardziej w kierunku tej z pierwszej tury, to większe szanse ma Karol Nawrocki – podkreśla badaczka z pracowni Opinia24.

Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!