![Jakie były najpopularniejsze [url=http://tinyurl.com/n2my5q5]słowa[/url] w mijającym roku?](https://m.natemat.pl/9992a4f0cf89c4797db7ade288345db5,1500,0,0,0.jpg)
Wydarzenia polityczne i społeczne, moda czy kataklizmy – to powody, dla których niektóre wyrażenia co roku wchodzą do codziennego użycia, mimo że wcześniej dotyczyły np. tylko niszowego żargonu. Poloniści z Uniwersytetu Warszawskiego typują słowa roku, miesiąca, a nawet tygodnia – ich badania stały się inspiracją dla powstania niniejszego tekstu. Jakich słów najczęściej używaliśmy w minionym, 2013 roku? Wybór przedstawiamy w kolejności alfabetycznej.
REKLAMA
1. Abdykacja
"Abdykacja" to wyraz uznany przez polonistów z Uniwersytetu Warszawskiego za "słowo lutego" – pojawiało się w mediach wyjątkowo często i przez to weszło do powszechnego użycia. Podstawą do stosowania tego wyrazu było oczywiście ustąpienie z pełnionej dotychczas funkcji przez papieża Benedykta XVI oraz holenderskiej królowej Beartix, która podobną decyzję podjęła pod koniec stycznia 2013 roku.
"Abdykacja" to nic innego jak dobrowolne zrzeszenie się urzędu, a słowo zazwyczaj było stosowane w kontekście historycznym. Wydarzenia minionego roku pokazały, że może powrócić do powszechnego użycia, w dodatku w najmniej oczekiwanym momencie.
2. Fotoradar
Słowo "fotoradar" było niezwykle często używane w styczniu tego roku, kiedy to przyjęto Narodowy Program Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, zakładający min. wyższe mandaty za wykroczenia drogowe, odbieranie prawa jazdy za podwójne przekroczenie dozwolonej prędkości na terenie zabudowanym i rozbudowę systemu fotoradarów. Po licznych protestach Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła sprawdzanie tych ostatnich: badano, czy ustawiono je w miejscach, gdzie wcześniej dochodziło do wypadków i kolizji, a nie gdzie dusza zapragnie. Mimo wszystko kierowcy dalej są oburzeni.
3. Gender
Kariera wyrazu "gender" jest wręcz nieprawdopodobna – poloniści uznali je za "słowo grudnia" mijającego właśnie roku. Gender to nic innego jak płeć kulturowa, w języku polskim często tłumaczone jako "rodzaj". Punkt wyjścia jednej z teorii humanistyki, zajmującej się społecznym i kulturowym funkcjonowaniem płci w ostatnich tygodniach stał się uosobieniem zdrajcy narodu i ustanowionego tradycją porządku społecznego, wcielonym szatanem i pierwszym wrogiem Rzeczpospolitej. A nie taki diabeł straszny, jak go malują...
4. Getto ławkowe
Zbitka słowna "getto ławkowe" pojawiała się w mediach niezwykle często na początku 2013 roku. Pretekstem do jej stosowania była wypowiedź Lecha Wałęsy, który stwierdził, że w Sejmie osoby homoseksualne powinny siedzieć w ostatnim rzędzie, "a nawet dalej, za murem". Wywołało to burzę negatywnych komentarzy, które można skwitować stwierdzeniem, że "nobliście nie przystoi". Autorami wyrażenia "getto ławkowe" użytego w tym kontekście są oburzeni politycy (min. Robert Biedroń), dziennikarze i pracownicy organizacji pozarządowych. Trudno jednak wskazać pioniera.
5. Orkan
"Orkan" było słowem ogromnie często pojawiającym się na początku grudnia tego roku Było to związane z przejściem przez Europę Orkanu Ksawery, który wywołał spore straty głównie na północy Polski. Pięć osób zabitych, ponad 50 poszkodowanych i pół miliona odbiorców pozostających bez prądu - to bilans strat spowodowanych przez tę odmianę huraganu na terenie naszego kraju.
6. Szmaty
"Szmata" to słowo uznane przez polonistów za najczęściej pojawiające się w mediach w maju tego roku. Nagminne użycie popularnego wyrazu oznaczającego brzydką tkaninę lub ścierkę do podłogi było następstwem "Marszu Szmat" – demonstracji przeciwko przemocy seksualnej, który przeszedł 18 maja przez stolicę. To pierwsza tego typu impreza w Polsce – wcześniej "Slut Walk" odbył się między innymi w Toronto, Kopenhadze, Londynie i Pradze. Do fantastycznej kariery tego określenia przyczyniła się również posłanka Krystyna Pawłowicz, która na antenie TVN24 dramatycznie komentowała demonstrację, mówiąc o jej uczestnikach i uczestniczkach, że to są "szmaty, po prostu szmaty".
7. Tęcza
"Tęcza" to słowo listopada 2013 roku. Jego obecność w mediach została wywołana przez spalenie instalacji Julity Wójcik zatytułowanej "Tęcza", która znajdowała się na stołecznym Placu Zbawiciela. Uczestnicy Marszu Niepodległości uznali "Tęczę" za jawny symbol "homoseksualnej propagandy" i postanowili ją zniszczyć. Akt, uznany przez urzędników miejskich i sporą część opinii publicznej za wandalizm, zyskał jedna spore grono zwolenników. Z łatwością można stwierdzić, że "Tęcza" podzieliła Polskę.
8. Ubój rytualny
"Ubój rytualny" był jednym z głównych tematów rozmów w lipcu tego roku, kiedy Sejm odrzucił możliwość uboju rytualnego, który odbywa się bez wstępnego ogłuszenia zwierzęcia. Sprawa wywołała ogromne poruszenie społeczne: do głosu doszli obrońcy praw zwierząt, ludzie nauki, kultury i polityki, którzy opowiadali się za zakazem dla niehumanitarnego zabijania zwierząt. Jednocześnie gminy wyznaniowe – żydowska i muzułmańska w Polsce – wyraziły ogromne oburzenie nowym rozporządzeniem Sejmu. Dotychczas Polska była jednym z ważniejszych eksporterów mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w Europie.
9. Urlop rodzicielski
O "urlopach rodzicielskich" mówiło się na początku marca tego roku, kiedy weszły w życie przepisy wydłużające czas płatnego przebywania z dzieckiem do jednego roku. Może go dostać zarówno ojciec, jak i matka, którzy łącznie mogą spędzić z noworodkiem 52 tygodnie płatnego urlopu.
10. Zarodek
"Zarodek" przez polonistów z UW został uznany za słowo kwietnia 2013 roku. Piszą: "Frekwencja tego słowa wzrosła w prasie codziennej ponad dziesięciokrotnie od 21 kwietnia, kiedy przytoczono i zaczęto komentować słowa Jarosława Gowina." Gowin stwierdził bowiem, że na polskich embrionach wykonuje się w Niemczech "eksperymenty naukowe". Podobno handluje się ludzkimi zarodkami i w efekcie prowadzonych "eksperymentów naukowych" uśmierca się je. Wypowiedź posła, który rok wcześniej słyszał "krzyk zamrażanych zarodków" stała się polem ostrej krytyki ze strony środowiska naukowego. Tak ostrej, że Gowin wystąpił do telewizji TVN o sprostowanie.
Listę słów wybranych przez polonistów z Uniwersytetu Warszawskiego można zobaczyć tutaj